Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach

DIECEZJA
SIEDLECKA

   
A A A
A A A A

28 marca 2024 r. Imieniny obchodzą: Aniela, Sykstus, Joanna

  Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach    
LITURGIA SŁOWA



Czytania:
(Wj 12, 1-8. 11-14); (Ps 116B (115), 12-13. 15 i 16bc. 17-18); (1 Kor 11, 23-26)
Ewangelia:


Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl

Serwis informacyjny KRP

Triduum Paschalne w Międzyrzecu

Msza Św. Krzyżma w Drohiczynie

Szkoły będą łapać deszczówkę

Niedziela Palmowa i Droga Krzyżowa w parafii Neple

Siedlanów: rekolekcje dla członków kół żywego różańca i wszystkich chętnych

Nowi księża kanonicy w Diecezji Siedleckiej

Msza Święta Krzyżma w siedleckiej katedrze

Świąteczny czas w Przedszkolu im. Jana Pawła II w Łukowie

Ks. Mariusz Świder gościem Radia Podlasie /AUDIO/

Wielki Czwartek w łukowskich parafiach

Jak będzie się nazywał nowy most na Krznie?

Serwis informacyjny eKAI
Bł±d przy odczytywaniu wiadomo¶ci z EKAI.
Słuchaj na żywo KRP


        

 




MENU
Aktualności
Bierzmowanie 2024
Ogłoszenia duszpasterskie
Intencje mszalne
Ministranci
Informacje o parafii
Historia parafii
Proboszcz
Kontakt
Konto parafialne
 
Cmentarz
Regulamin cmenarza
 
AUDIO
2010 - rekolekcje adwentowe
2010 - uroczystości 1 i 2 listopada
2010 - 40-godzinne nabożeństwo
 
LINKI
Diecezja Siedlecka
Fronda
Katolickie Radio Podlasie
Podlaskie Echo Katolickie
EKAI
Episkopat
Duszpasterwstwo Akademickie
Kongers Federacji Pueri Cantores
E-rozmowy o Dobrej Nowinie
Wiara
Katolik
Deon
Modlitwa w drodze
CCM
Misyjne Drogi
 
wiadomości
 
 
 
Aktualności
 
 

 

Wybierz kategorie:

STOP IDEOLOGII GENDER (2013-06-10 16:06:54)

Z Gabriele Kuby, socjologiem i pisarką rozmawia Cezary Sękalski
 
CHARY SĘKALSKI: Co oznacza słowo „gender"?

Jest to słowo z języka angielskiego, które do lat 60. XX w. służyło wyłącznie do określania gramatycznego ro­dzaju rzeczownika. Podczas Światowej Kon­ferencji Kobiet w Pekinie w 1995 r. zorga­nizowanej pod auspicjami ONZ, termin ten został przejęty przez radykalne feministki i miał zastąpić słowo „sex", oznaczające płeć. Płeć mamy zdeterminowaną biologicznie i każdy z nas wie, że jest albo kobietą, albo mężczyzną. A zamiarem osób wprowadzają­cych do obiegu pojęcie „gender” były wypie­ranie i likwidacja pojęcia dwóch płci. Ideolo­gia ta mówi nam bowiem, że mamy więcej niż dwie płcie, bo oprócz heteroseksualnych kobiet i mężczyzn są także homoseksualni mężczyźni, homoseksualne kobiety oraz osoby biseksualne i transseksualne. Słowo „gender" miało zatem sugerować możliwość swobodnego wyboru jednej z tych możli­wości czyli każdy człowiek powinien mieć możliwość wybierania swojej płci Zakłada to, że płeć w znaczeniu społecznym może różnić się od płci biologicznej.


W tradycyjnym rozumieniu płeć jest naturalnym fundamentem naszego człowieczeństwa. Jesteśmy mężczyzną albo kobietą. Kto i dlaczego zaczął podwa­żać ten tradycyjny fundament naszej cywilizacji?

O tym, że zostaliśmy stworzeni jako mężczyzna albo kobieta, mówi nam Księga Rodzaju, gdzie padają słowa: „Mężczyzną i kobietą stworzył ich". Większość ludzi od razu wie, czy jest mężczyzną, czy kobietą, a istnieje tylko nieznaczny odsetek osób, które z powodu jakichś zaburzeń mają w tym względzie wątpliwość. W życiu chodzi o to, aby rozwinąć swoją tożsamość jako mężczyzny lub jako kobiety, wnieść ją w życie w sposób dojrzały i na tym budować rozwój swojej osobowości Jest zaskakujące, że w' XX w’, pojawiła się ideologia, która prze­czy istnieniu tożsamości płciowej, a obecnie promują ją nawet liczne uniwersytety.

Pomysł ten pierwotnie pochodzi od Judith Butler - Amerykanki pochodzenia żydowskiego, która tę ideę wymyśliła i ją propaguje. W1990 r. wydała książkę „Gen­der Trouble - Feminism and Subversion of Identity" [dosłowmie: „ Kłopot z genderem - feminizm i obalenie tożsamości”, książka w Polsce ukazała się pod tytułem: „Uwikła­ni w płeć: feminizm i polityka tożsamości” przyp. red.]. Już sam tytuł jasno mówi o co chodzi autorce - o obalenie tożsamo­ści. Ta książka została wydana stosunkowo niedawno, a już mamy wykłady w ramach gender studies na wszystkich niemieckich uniwersytetach i obecnie mają one taką samą pozycję, jaką kiedyś posiadał na uniwersytetach materializm dialektyczny. Dlatego Benedykt XVI mówił o rewolucji antropologicznej, która niszczy człowieka.

Część autorów wczesnych źródeł ideologa gender szuka najpierw u Engelsa, który pisał o kobietach jako o klasie uciskanej przez mężczyzn. Tę myśl miały prze­jąć feministki, które uznały, że kobiecość i macierzyństwo jest ograniczeniem. Aby kobieta mogła cieszyć się wolnością, należy odrzucić możliwość zastania matką.

Engels napisał, że pierwsza nierówność klasowa, jaka występuje w społeczeństwie, to nierówność między mężczyzną a kobie­tą. Ruch emancypacji kobiet funkcjonuje już 150 lat i miał on swoje pozytywne wyzwania, bo ówczesny system społeczny pozbawiał kobiety możliwości rozwoju. Walka zatem o równouprawnienie na przy­kład w kwestii praw wyborczych czy edu­kacyjnych była potrzebna. Jednak w pew­nym momencie w ruchu feministycznym nastąpiło przejście na pozycje skrajne, a czołową postacią, która miała wpływ na tę radykalizację poglądów, była towarzysz- ka życiowa Jeana-Paula Sartrea - Simone de Beauvoir. Ona w 1949 r. wydała książkę „Inna płeć".

Należę do pokolenia '68 i dla nas była to lektura obowiązkowa, wszyscy czytali tę publikację. W pracy tej znajdziemy słynne zdanie: „Nikt z nas nie rodzi się kobietą lecz robi się z nas kobiety". Skoro więc spo­łeczeństwo nam to narzuca, możemy się z tego wyzwolić i sami decydować o kształ­cie swojego życia.

Minęło 50 lat i pojawiła się Judith Butlec która powiedziała, że dotychczasowa kon­strukcja społeczna może ulec zmianie i my możemy dokonać tej dekonstrukcji. W ruch feministyczny włączyło się wiele kobiet, które były lesbijkami, i do dziś jest to liczna grupa wśród radykalnych feministek. Z cza­sem więc ruch ten połączył się z ruchem homoseksualistów i z tego połączenia powstała ideologia gender.

Do tego dochodzą jeszcze transseksualiści, którzy nie akceptuja własnej tożsamości płciowej i chcą sobie wybierać płeć…

Transseksualiści nie potrafią odnaleźć swojej płci biologicznej, dlatego przebiera­ją się i płeć traktują w sposób instrumen­talny, Oni jak najbardziej pasują do tego nurtu

Istnieją jakieś związki między myślą Judith Butler a pracami Jacques'a Derridy? Czytałem jego artykuł, w którym przekonywał, że pojęcie bycia - „dasein” - w myśl Heideggera nie ma związku z przynależnością płciową.

Jacąues Derrida był homoseksualistą. A homoseksualistom zależy na tym, aby dokonać takiego przewrotu w społeczeń­stwie, aby ono uznało, że ich styl życia jest całkowicie normalny. Chodzi im o to, aby ze swoimi homoseksualnymi zachowaniami nie byli traktowani jak społeczni outsiderzy.

Judith Butler mówi o przymusowej heteroseksualności współczesnej kultury i o tym, że jesteśmy zmuszani przez społeczeństwo do tego, aby być heteroseksualni. Zarzuca więc „fallusccentryzm" tradycyjnej kulturze i chce tę kulturę zniszczyć. Ona mówi o tym całkiem otwarcie, choć posługuje się przy tym dość zawiłym językiem naukowym. Jej doktorat dotyczył koncepcji pożądania sek­sualnego u Hegla. Zdumiewające jest to, jak bardzo Judith Butler jest noszona na rękach przez wielkich tego świata. Wykłada w Ber­keley i na Uniwersytecie Columbia, jest też szefem Katedry Filozofii im. Hannah Arendt w European Graduate School w Szwajcarii. Uzyskała stypendia naukowe Guggenheima i Rockefellera w wysokości 50 tys. euro, a w 2008 r. otrzymała także Nagrodę im. Andrew Mellona w wysokości 1,5 min doi. za badania nad gejami i lesbijkami.

Zadziwiające jest to, że kobieta, która otwarcie mówi, iż chce zniszczyć tożsamość mężczyzny i kobiety oraz usiłuje znieść prawny zakaz kazirodztwa, jest tak obficie dziś nagradzana. Byłam na uroczystości nadawania jej nagrody na Uniwersytecie we Frankfurcie w 2012 r. Wszystko odby­wało się w kościele św. Pawła…, który jest historycznym miejscem we Frankfurcie, i tam otrzymała owacje na stojąco.

Dlaczego tak szkodliwą społecznie ideologię zaczęły popierać instytucje finansowe, a w ślad za nimi organizacje międzynarodowe, takie jak WHO przy ONZ czy Unia Europejska?

Ten, kto odpowie na to pytanie, powi­nien otrzymać Nagrodę Nobla (śmiech). To się jednak nie zdarzy, bo Norweski Komitet Noblowski też jest już w rękach agendy promującej rewolucję seksualną. Nie moż­na więc na to liczyć.

Jaki interes mają instytucje gospodarcze, finanso­we i międzynarodowe w forsowaniu oraz finansowa­niu takiej ideologu?

Jeden interes jest możliwy do rozpo­znania i jest to chęć ograniczenia liczby ludności na świecie. Wszystkie ruchy, które zmierzają do seksualizacji młodzieży czy jej homoseksualizacji (w tym także radykalny feminizm), przyczyniają się do tego, że na świat przychodzi coraz mniej dzieci.

Ale przecież środowiska gospodarcze i na­ukowe biją na alarm, bo w wielu bajach europej­skich ludzi jest za mało i zaczyna mieć to bardzo negatywie skutki dla rozwoju gospodarczego, nie mówiąc o zapaści systemu ubezpieczeń społecznych.

Większość ludzi nie ma świadomości, do jakich zmian społecznych prowadzi ideolo­gia gender, pod tym względem różni się ona od wcześniejszych ideologii.

Rozregulowanie seksualne sprzyja biznesowi pornograficznemu i producentom antykoncepcji. Igranie z płodnością może być z czasem przyczyną jej całkowitej utraty i takie osoby mogą być poten­cjalnymi klientami klinik in vitro.

Dla mnie nie jest to jednak jeszcze wy­starczająco udokumentowane wyjaśnienie.

Dodam zatem jeszcze jeden argument - inny jest obieg pieniądza w środowiskach homoseksualistów niż w rodzinach. Na ogół są to ludzie dobrze zara­biający, dobrzy klienci wielu grup biznesowych.

 Nie chcę się zagłębiać w szczegółowe szukanie takich mechanizmów. W mojej książce „Globalna rewolu­cja seksualna. Likwidacja wolności w imię wolności" bardziej koncentruję się na źródłach i historycznym rozwoju tej ideologii Chodzi mi o to, aby wpłynąć na lu­dzi, którzy nie są na szczycie społeczeństwa, ale funk­cjonują na dole i prowadzą normalne życie. Chcę, aby mieli świadomość tego, co wokół nich się dzieje i aby zaczęli przeciwdziałać tym niepokojącym tenden­cjom. Musimy być zdolni do postawienia właściwej diagnozy.

Wielu ludzi, którzy przeczytali moją książkę, mówi, że spadły im klapki z oczu. Najdłuższy rozdział w tej książce poświęcam homoseksualizmowi, jego źródłom i terapii, która może pomóc osobom chcącym pokonać swoje skłonności. Podnoszenie tych tematów w dzisiejszych mediach przestało być dozwolone.

Dookoła panuje poprawność polityczna, która wymusza na nas rezygnację z otwar­tego mówienia o tych sprawach. W książce nie poddaję się politycznej poprawności i po­dejmuję tematy, które są uznawane dzisiaj w mediach za niestosowne. Chcę je obja­śniać tak, aby były powszechnie zrozumiałe i pozwalały przeciwdziałać współczesnemu dyktatowi.

Wśród wolności które są dziś zagrożone, jest nie tylko wolność wyrażania opinii ale także wolność religijna, wolność sumienia (dotyczy to dziś zwłaszcza lekarzy i aptekarzy), a także wolność podejmowania terapii.

W Niemczech został wniesiony projekt usta­wy, który zakazuje rodzicom odkrywającym u swego dziecka skłonności homoseksualne kierować je na terapię. Ważne jest, abyśmy dostrzegali to, co się dzieje, umieli nazywać rodzące się zagrożenia korzystać z praw pań­stwowych, aby im skutecznie przeciwdziałać.

Rozumienie homoseksualizmu propo­nowane przez mainstream wdarło się już nawet do Kościoła, stąd mówi się niekiedy homoherezji. W niektórych środowiskach Kościoła jest już nurt, który zmierza do uznania skłonności homoseksualnych za alternatywne dla małżeństwa i rodziny. Mamy arcybiskupów, biskupów i innych duchownych, którzy zajmują takie stanowi­sko. Jest to herezja, która stoi w sprzeczno­ści z przesłaniem Ewangelii. My zostaliśmy stworzeni jako mężczyzna albo jako kobieta i jesteśmy powołani do płodności. Rodzina jest odzwierciedleniem Trójcy Świętej i ten model w żadnym wypadku nie jest prze­żytkiem. Relacja Chrystusa i Kościoła jest przyrównana do tej, jaka występuje między oblubieńcem a oblubienicą, dlatego katolik nie może uznać, że homoseksualizm jest właściwą formą zaspo­kajania popędu seksual­nego.

W książce z 2006 „Rewo­lucja genderowa: nawa ideologia seksualności" przestrzega pani, że jeśli społeczeństwa nie zaczną bronić się przed ideologią gender, to może ona przyjąć formę totalitarnego nacisku na myślących inaczej.

Obecnie totalitaryzm pojawia się w nowej szacie. Działa jednak podobnie do poprzednich ideologii w których państwo usiłowało stworzyć nowego człowieka i używało w tym celu różnych środków nacisku, aby przeprowa­dzić swój plan.

Jakie formy nacisku na przeciwników gender już pani obserwowała w Niemczech i w innych krajach?

Sama przeżyłam dwie demonstracje wymierzone przeciwko mnie. W Jenie miał się odbyć mój wykład, a na schodach usta­wił się tłum ludzi, którzy hałasowali i nie pozwalali rozpocząć wystąpienia. Przez okno wrzucano też różne przedmioty, a na koniec pojawiła się policja. Inna podobna demonstracja miała miejsce w Heilbronn.

Jestem przekonana o tym, że gdybym zajmowała ważne stanowiska polityczne czy naukowe, za moje poglądy zostałabym usunięta. Na stronie internetowej Intoleranceagainstchristians.eu są zebrane i opisane przypadki ataków na chrześcijan sprzeciwiających się ideologii gender. Ich liczba przekracza już 800.

W Anglii przeciwko małżeństwu, które prowadzi niewielki hotelik, toczy się proces za to, że nie chcieli wynajmować pokoi parom homoseksualnym. Również w Anglii na karę grzywny został skazany pewien biskup, który odmówił zatrudnie­nia aktywnego homoseksualisty do pracy z młodzieżą. Biskupa odesłano na przy­musowy kurs poświęcony różnorodności w przeżywaniu własnej płciowości.

Parę lat temu znajomy ksiądz przysłał mi wytyczne wychowania seksualnego dzieci w niemiec­kich przedszkolach. Znajdowała się tam zachęta do masturbacji. Zastanawiałem się, dlaczego przysyła mi coś tak absurdalnego. Niedawno MEN zorganizował konferencję, na której podobną propozycję wysuwa „główny seksuolog kraju" prof. lew-Starowicz.

W walkach o zmiany kulturowe zawsze chodzi o dzieci i młodzież. Decydującym elementem przechylającym szalę zwy­cięstwa tej ideologu byłaby seksualizacja dzieci. W Republice Weimarskiej mieliśmy już rewolucjonistę seksualnego Wilhelma Reicha. Był komunistą, uczniem Zygmunta Freuda który stworzył cały ruch seksualno-polityczny. Twierdził, że jeśli uda się zde­prawować dzieci i młodzież, to doprowadzi to do zniszczenia rodziny oraz Kościoła i wyznaczony cel likwidacji społeczeństwa mieszczańskiego zostanie dzięki temu osiągnięty Miał rację. Teraz podobną wizję realizują Unia Europejska i ONZ.

W Polsce ten proces też zaczyna być coraz bardziej widoczny. W jaki sposób społeczeństwo powinno bronić się przed ideologią genderawą?

Przede wszystkim musimy chronić dzieci i zwalczać pornografię w mediach. Jeśli nie będziemy przeciwdziałać tej hiperseksualizacji, to nie będzie można zrezygnować z antykoncepcji i odrzucić w pełni aborcji. Ideologia genderowa jest obecna wszędzie i oddziałuje na wszystkie grupy społeczne. Każdy - czy to wydawca, nauczyciel, czy ktokolwiek - kto obejmuje jakiekolwiek funkcje społeczne, powinien na swoim poletku przeciwdziałać tej ideologii, szczególnie w tych obszarach, w których kształtowana jest świadomość młodych ludzi. Wychowawcy i nauczyciele powinni być na tę sferę szczególnie uczu­leni.

tłumaczyła Magdalena Czarnik

(Źródło: Tygodnik Do Rzeczy, nr 19/019)




< powrót




Wyślij do:
Nazwisko i imię*:
Adres e-mail*:
Nr telefonu:
Tytuł zapytania*:
Treść*:
  

 

 
     

Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach

Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR