DIECEZJA SIEDLECKA
26 kwietnia 2024 r. Imieniny obchodzą: Maria, Marcelina, Marzena
Czytania: (Dz 13,26-33); (Ps 2,6-11); Aklamacja (J 14,6)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Branżowe Centrum Umiejętności w Łukowie. Wyjątkowe miejsce na mapie kraju
Diecezjalny Konkurs Recytatorski „Pamięci Jana Pawła II” w Mokobodach
Koncert z okazji 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II
Felieton Adama Białczaka – 25 kwietnia 2024 /POSŁUCHAJ/
Msza św. w intencji beatyfikacji biskupa Ignacego Świrskiego
Siedlce: śpiewali o zdrowiu
Powiatowy Przegląd Chórów i Zespołów Śpiewaczych w Polubiczach
Jakub Jakubowski gościem Radia Podlasie /zapowiedź/
W diecezji siedleckiej trwa peregrynacja relikwii bł. Pauliny Jaricot - założycielki Żywego Różańca
Zespół „NoName” z Garwolina awansował do finałów Mistrzostw Świata w Cheerleadingu
Mieszkańców ul. Sidorskiej znów czeka ewakuacja
PONIEDZIAŁEK, 14 WRZEŚNIA PODWYŻSZENIE KRZYŻA ŚWIĘTEGO (2015-09-13 07:09:30)
Lb 21,4b-9 Lud stracił cierpliwość. (Lb 21,4) Węże syczą u twoich stóp. Wokół padają ludzie zatruci ich jadem. W tobie zamiera już nadzieja, ponieważ widzisz, że ukąszenie jest tylko kwestią czasu. Nagle słyszysz donośny głos wzywający wszystkich do spojrzenia na węża z brązu zawieszonego na palu. Zmuszasz się do oderwania wzroku od wijących się na ziemi gadów, spoglądasz na węża i zauważasz, że wszyscy, którzy na niego patrzą, zostają uzdrowieni. Dzisiejszy fragment mówi nam, że cała ta sytuacja zaczęła się od grymaszenia przy jedzeniu. Jak Izraelici, którzy zostali wyprowadzeni z niewoli egipskiej, mogli narzekać na coś tak mało znaczącego jak pokarm? My dziś prawdopodobnie nie musimy ratować się przed plagą węży, jednak także i nasze drobne narzekania mogą sprowadzić na nas duchowe „węże”, które szybko zatrują atmosferę naszych domów czy miejsc pracy.
Lb 21,4b-9
Lud stracił cierpliwość. (Lb 21,4)
Węże syczą u twoich stóp. Wokół padają ludzie zatruci ich jadem. W tobie zamiera już nadzieja, ponieważ widzisz, że ukąszenie jest tylko kwestią czasu. Nagle słyszysz donośny głos wzywający wszystkich do spojrzenia na węża z brązu zawieszonego na palu. Zmuszasz się do oderwania wzroku od wijących się na ziemi gadów, spoglądasz na węża i zauważasz, że wszyscy, którzy na niego patrzą, zostają uzdrowieni.
Dzisiejszy fragment mówi nam, że cała ta sytuacja zaczęła się od grymaszenia przy jedzeniu. Jak Izraelici, którzy zostali wyprowadzeni z niewoli egipskiej, mogli narzekać na coś tak mało znaczącego jak pokarm? My dziś prawdopodobnie nie musimy ratować się przed plagą węży, jednak także i nasze drobne narzekania mogą sprowadzić na nas duchowe „węże”, które szybko zatrują atmosferę naszych domów czy miejsc pracy.
Wszyscy wiemy, jak łatwo jest ulec pokusie bezsensownego narzekania. Mo- że się to zdarzyć nawet najlepszym z nas. To, co na początku było niewinnym daniem upustu swojej frustracji, może – jeśli nie zostanie przez nas opanowane – przerodzić się w niecierpliwość i gniew. Z kolei za nimi szybko wślizgną się krytykanctwo, plotki i brak życzliwości. Zanim się spostrzeżemy, znajdujemy się już – jak Izraelici – w sytuacji, z której trudno jest znaleźć wyjście. Uciekajmy się wtedy do mocy krzyża! Krzyż, podobnie jak wąż, był symbolem śmierci, jedną z najokrutniejszych i najbardziej upokarzających form egzekucji. Jednak dzięki Chrystusowi, który dobrowolnie go przyjął z miłości do nas, krzyż stał się symbolem życia. Odtąd nawet śmierć poddaje się jego mocy, a trujący jad węży zostaje pokonany. Zastanów się dziś przez chwilę nad tym, czym jest dla ciebie ofiara Jezusa. Pomyśl, w czym już doświadczyłeś zwycięstwa krzyża. A kiedy przychodzi na ciebie pokusa narzekania, zatrzymaj się na chwilę, weź głęboki oddech i przypomnij sobie te zwycięstwa, a przekonasz się, że pokusa odejdzie. „Panie Jezu, dziękuję Ci za miłość, którą okazałeś mi przez swój krzyż.” (albo Flp 2,6-11) Ps 78,1-2.34-38 J 3,13-17 (Słowo wśród nas, 2015)
Wszyscy wiemy, jak łatwo jest ulec pokusie bezsensownego narzekania. Mo- że się to zdarzyć nawet najlepszym z nas. To, co na początku było niewinnym daniem upustu swojej frustracji, może – jeśli nie zostanie przez nas opanowane – przerodzić się w niecierpliwość i gniew. Z kolei za nimi szybko wślizgną się krytykanctwo, plotki i brak życzliwości. Zanim się spostrzeżemy, znajdujemy się już – jak Izraelici – w sytuacji, z której trudno jest znaleźć wyjście.
Uciekajmy się wtedy do mocy krzyża! Krzyż, podobnie jak wąż, był symbolem śmierci, jedną z najokrutniejszych i najbardziej upokarzających form egzekucji. Jednak dzięki Chrystusowi, który dobrowolnie go przyjął z miłości do nas, krzyż stał się symbolem życia. Odtąd nawet śmierć poddaje się jego mocy, a trujący jad węży zostaje pokonany.
Zastanów się dziś przez chwilę nad tym, czym jest dla ciebie ofiara Jezusa. Pomyśl, w czym już doświadczyłeś zwycięstwa krzyża. A kiedy przychodzi na ciebie pokusa narzekania, zatrzymaj się na chwilę, weź głęboki oddech i przypomnij sobie te zwycięstwa, a przekonasz się, że pokusa odejdzie.
„Panie Jezu, dziękuję Ci za miłość, którą okazałeś mi przez swój krzyż.”
(albo Flp 2,6-11)
Ps 78,1-2.34-38
J 3,13-17
(Słowo wśród nas, 2015)
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR