DIECEZJA SIEDLECKA
9 maja 2024 r. Imieniny obchodzą: Grzegorz, Katarzyna, Karolina
Czytania: (Dz 18,1-8); (Ps 98,1-4); Aklamacja (J 14, 18)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Felieton Grzegorza Welika – 8 maja 2024 /POSŁUCHAJ/
100 lat Kapituły Kolegiackiej Janowskiej
Policja zabezpiecza miejsce znalezienia kolejnych niewybuchów na terenie budowy przy ulicy Sidorskiej w Białej Podlaskiej
Audycja "Czarno na białym"/ZAPOWIEDŹ
Bp Suchodolski: Chcemy pokazać młodym Kościół jako dom
Zaproszenie skierowane do kobiet konsekrowanych
Nowa Rada Gminy Zalesie
Nowy zarząd powiatu łosickiego
5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę (zapowiedź)
Wyjazd na Pielgrzymkę Suwałki-Wilno
Zdzisław Wiewiórski „Vis” – kolejna odsłona „Wyklętych z Podlasia”
27 GRUDNIA - CZWARTEK: ŚW. JANA, APOSTOŁA I EWANGELISTY (2012-12-27 07:12:31)
Ujrzał i uwierzył (J 20,8) Opowiadana przez Marię Magdalenę historia o pustym grobie była tak niepokojąca, że Piotr i Jan opuścili bezpieczny Wieczernik, aby zbadać sprawę na miejscu. Jan dotarł tam pierwszy, ale zaczekał na Piotra z wejściem do grobu. Kiedy ujrzał leżące płótna grobowe, uwierzył, że Jezus powstał z martwych! Przypomniał sobie wszystkie słowa o zmartwychwstaniu, wypowiedziane przez Jezusa za Jego życia. W tym momencie nabrały one dla niego nowego sensu, zaowocowały wiarą. Czy to nie ciekawe? Nawet Piotr, przywódca Apostołów, ten, który chodził po wodzie i wyznał w Jezusie Mesjasza Bożego, nie wierzył - przynajmniej na razie. Czym różnił się od niego Jan? Cofając się do Wielkiego Piątku, widzimy, że Jan, nazywany również umiłowanym uczniem, był jedynym z Dwunastu, który wytrwał pod krzyżem w czasie męki Jezusa. Był tam, podtrzymując Maryję, z którą razem patrzył, jak Syn Boży oddaje życie. Jan widział wierność Jezusa, Jego całkowite zaufanie Ojcu i Jego ofiarną miłość w sposób wyjątkowy, w jaki nie widział tego żaden inny z uczniów. Te dramatyczne sceny musiały wyryć się głęboko w jego sercu.
Ujrzał i uwierzył (J 20,8)
Opowiadana przez Marię Magdalenę historia o pustym grobie była tak niepokojąca, że Piotr i Jan opuścili bezpieczny Wieczernik, aby zbadać sprawę na miejscu. Jan dotarł tam pierwszy, ale zaczekał na Piotra z wejściem do grobu. Kiedy ujrzał leżące płótna grobowe, uwierzył, że Jezus powstał z martwych! Przypomniał sobie wszystkie słowa o zmartwychwstaniu, wypowiedziane przez Jezusa za Jego życia. W tym momencie nabrały one dla niego nowego sensu, zaowocowały wiarą.
Czy to nie ciekawe? Nawet Piotr, przywódca Apostołów, ten, który chodził po wodzie i wyznał w Jezusie Mesjasza Bożego, nie wierzył - przynajmniej na razie. Czym różnił się od niego Jan?
Cofając się do Wielkiego Piątku, widzimy, że Jan, nazywany również umiłowanym uczniem, był jedynym z Dwunastu, który wytrwał pod krzyżem w czasie męki Jezusa. Był tam, podtrzymując Maryję, z którą razem patrzył, jak Syn Boży oddaje życie. Jan widział wierność Jezusa, Jego całkowite zaufanie Ojcu i Jego ofiarną miłość w sposób wyjątkowy, w jaki nie widział tego żaden inny z uczniów. Te dramatyczne sceny musiały wyryć się głęboko w jego sercu.
Pamiętajmy również, że Jezus na krzyżu oddał Janowi w opiekę swoją Matkę (J 19,25-27). Jezus wiedział, że Jan miał - jak Ona - podobną zdolność rozważania wszystkich spraw w swoim sercu. Podczas gdy Piotr był człowiekiem czynu, Jan skłaniał się ku rozmyślaniu i modlitwie. Dlatego zaobserwowane fakty - pusty grób, leżące w nim płótna - stały się jakby błyskiem oświetlającym wszystko to, o czym rozmyślał przez trzy dni oczekiwania. Któregoś dnia Pan Jezus przebywał razem z uczniami i zapytał ich: A wy, za kogo mnie uważacie? Szymon Piotr wstał i stwierdził: Ty jesteś teofanią eschatologiczną, która podtrzymuje ontologicznie intencjonalność naszych relacji podświadomych i interpersonalnych. Jezus otworzył oczy pełne zdumienia i zapytał: Jak, jaaak? Piotr zaś nie był w stanie powtórzyć, gdyż zapomniał. Było to bowiem coś, co miał w głowie, a nie w sercu. Dziś na modlitwie pójdź za przykładem św. Jana. Utkwij wzrok w Chrystusie ukrzyżowanym i rozważaj Jego słowa. Niech wszystkie prawdy, które wyznajemy w okresie Bożego Narodzenia, głębiej zakorzenią się w twoim sercu. Wierz w Jezusa, przylgnij do Niego i pozwól się porwać Jego miłości. Panie, nie chcę szukać Ciebie gdzieś daleko. Wierzę, że jesteś tu, przy mnie. Pomóż mi trwać w Twojej obecności i umocnij moją wiarę.
Pamiętajmy również, że Jezus na krzyżu oddał Janowi w opiekę swoją Matkę (J 19,25-27). Jezus wiedział, że Jan miał - jak Ona - podobną zdolność rozważania wszystkich spraw w swoim sercu. Podczas gdy Piotr był człowiekiem czynu, Jan skłaniał się ku rozmyślaniu i modlitwie. Dlatego zaobserwowane fakty - pusty grób, leżące w nim płótna - stały się jakby błyskiem oświetlającym wszystko to, o czym rozmyślał przez trzy dni oczekiwania.
Któregoś dnia Pan Jezus przebywał razem z uczniami i zapytał ich:
Szymon Piotr wstał i stwierdził:
Ty jesteś teofanią eschatologiczną, która podtrzymuje ontologicznie intencjonalność naszych relacji podświadomych i interpersonalnych.
Jezus otworzył oczy pełne zdumienia i zapytał:
Piotr zaś nie był w stanie powtórzyć, gdyż zapomniał.
Było to bowiem coś, co miał w głowie, a nie w sercu.
Dziś na modlitwie pójdź za przykładem św. Jana. Utkwij wzrok w Chrystusie ukrzyżowanym i rozważaj Jego słowa. Niech wszystkie prawdy, które wyznajemy w okresie Bożego Narodzenia, głębiej zakorzenią się w twoim sercu. Wierz w Jezusa, przylgnij do Niego i pozwól się porwać Jego miłości.
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR