DIECEZJA SIEDLECKA
19 stycznia 2025 r. Imieniny obchodzą: Marta, Henryk, Mariusz
Czytania:; ; Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Studniówka w siedleckim „Rolniku”
NA ŻYWO: Spłonął drewniany dom w Kotuniu. Poszkodowanych dwóch mężczyzn
Radiowa Niedziela 19 stycznia
„Wieczór ze św. Józefem” w sanktuarium św. Józefa w Szpakach
Konkurs „Złote Kroki Poloneza”
Koncert Sławka Wierzcholskiego i Nocnej Zmiany Bluesa
Strzelał z wiatrówki do ludzi na ulicy. Obezwładnili go policjanci
Alarm przeciwpożarowy w Galerii Siedlce
Piłsudczycy zagrają charytatywnie
Drelów: Pamiętają o Unitach /AUDIO/
NA ŻYWO Potrącenie 43-latka na wiadukcie na DK 76. Trafił do szpitala
WTOREK, 29 LIPCA - ŚW. MARTY (2014-07-29 07:07:59)
J 11,19-27 Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. (J 11,20) Marta nie cieszy się zbyt „dobrą opinią”. Zwykle kojarzy nam się ona przede wszystkim z tą sceną ewangeliczną, w której zajęta domową krzątaniną, nie potrafi wybrać „lepszej cząstki”, jak jej siostra, Maria, która usiadła u stóp Jezusa. Chyba każdy chciałby być Marią, a nie Martą. Gdy jednak Jezus przychodzi do domu sióstr po śmierci ich brata, Łazarza, to właśnie Marta, a nie Maria, wychodzi Mu na spotkanie. Czy przyszła prawić Mu wymówki? Być może. Mówi, że gdyby Jezus przyszedł wcześniej, jej brat by nie umarł. Nie kończy jednak na tym. Wyznaje również wiarę w to, że Bóg i teraz uczyni wszystko, o cokolwiek Jezus Go poprosi. Na koniec rozmowy wypowiada jedno z najgłębszych wyznań wiary, jakie znajdujemy w Ewangelii: „Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat” (J 11,27).
J 11,19-27
Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie.
(J 11,20)
Marta nie cieszy się zbyt „dobrą opinią”. Zwykle kojarzy nam się ona przede wszystkim z tą sceną ewangeliczną, w której zajęta domową krzątaniną, nie potrafi wybrać „lepszej cząstki”, jak jej siostra, Maria, która usiadła u stóp Jezusa. Chyba każdy chciałby być Marią, a nie Martą.
Gdy jednak Jezus przychodzi do domu sióstr po śmierci ich brata, Łazarza, to właśnie Marta, a nie Maria, wychodzi Mu na spotkanie. Czy przyszła prawić Mu wymówki? Być może. Mówi, że gdyby Jezus przyszedł wcześniej, jej brat by nie umarł. Nie kończy jednak na tym. Wyznaje również wiarę w to, że Bóg i teraz uczyni wszystko, o cokolwiek Jezus Go poprosi. Na koniec rozmowy wypowiada jedno z najgłębszych wyznań wiary, jakie znajdujemy w Ewangelii: „Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat” (J 11,27).
Maria i Marta tradycyjnie obrazują kontemplacyjne i czynne życie wiary. Marta jest kobietą czynu. Nie umie trwać w bierności, co jednak nie powstrzymuje jej przed nawiązaniem głębokiej więzi z Jezusem. Ten sam Duch Święty, który działa w Marii, działa również i w niej, budując w nich obu świętość odpowiednią dla ich odmiennych osobowości. Marta nie musi stać się kopią Marii, aby umiłować Boga. Wystarczy, że będzie używać swoich własnych darów dla Jego chwały. Czasami wydaje nam się, że jakaś droga świętości jest lepsza niż inne. Jednak piękno obcowania świętych polega na tym, że niezliczone rzesze niepowtarzalnych ludzi wydają rozmaite owoce dla królestwa Bożego! Ujawnia się to również w każdej parafii – każdy z nas na swój własny sposób świadczy o mocy zmartwychwstałego Pana. Jeśli więc czujesz przynaglenie, by iść i karmić głodnych – wspaniale! Nie spisuj jednak na straty cichej sąsiadki spędzającej całe godziny na adoracji eucharystycznej. Jeśli zaangażowałeś się aktywnie w obronę życia – nie ustawaj! Nie patrz jednak z góry na tych, którzy zajmują się posługą na Mszy dla dzieci albo sprzątają kościół. Każdy z nas jest ważną częścią Ciała Chrystusowego! „Ojcze, dziękuję Ci za to, że dajesz mi powołanie dostosowane do moich darów i osobowości.” (Słowo wśród nas, 2013)
Maria i Marta tradycyjnie obrazują kontemplacyjne i czynne życie wiary. Marta jest kobietą czynu. Nie umie trwać w bierności, co jednak nie powstrzymuje jej przed nawiązaniem głębokiej więzi z Jezusem. Ten sam Duch Święty, który działa w Marii, działa również i w niej, budując w nich obu świętość odpowiednią dla ich odmiennych osobowości. Marta nie musi stać się kopią Marii, aby umiłować Boga. Wystarczy, że będzie używać swoich własnych darów dla Jego chwały.
Czasami wydaje nam się, że jakaś droga świętości jest lepsza niż inne. Jednak piękno obcowania świętych polega na tym, że niezliczone rzesze niepowtarzalnych ludzi wydają rozmaite owoce dla królestwa Bożego! Ujawnia się to również w każdej parafii – każdy z nas na swój własny sposób świadczy o mocy zmartwychwstałego Pana. Jeśli więc czujesz przynaglenie, by iść i karmić głodnych – wspaniale! Nie spisuj jednak na straty cichej sąsiadki spędzającej całe godziny na adoracji eucharystycznej.
Jeśli zaangażowałeś się aktywnie w obronę życia – nie ustawaj! Nie patrz jednak z góry na tych, którzy zajmują się posługą na Mszy dla dzieci albo sprzątają kościół. Każdy z nas jest ważną częścią Ciała Chrystusowego!
„Ojcze, dziękuję Ci za to, że dajesz mi powołanie dostosowane do moich darów i osobowości.”
(Słowo wśród nas, 2013)
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR