Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach

DIECEZJA
SIEDLECKA

   
A A A
A A A A

21 grudnia 2024 r. Imieniny obchodzą: Jan, Honorata, Tomasz

  Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach    
LITURGIA SŁOWA



Czytania:
(PnP 2, 8-14); (Ps 33 (32), 2-3. 11-12. 20-21); Aklamacja
Ewangelia:


Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl

Serwis informacyjny KRP

Gmina Kłoczew: Transport publiczny zapewniony do 2030 roku

Ryki: Włamywacze Zatrzymani

Zabierz do domu Betlejemskie Światło Pokoju

Spotkanie opłatkowe Caritas Diecezji Siedleckiej

Zmarł ks. Prałat Stanisław Grabowiecki

Wypadki w okolicach Sokoława Podlaskiego. Jest bardzo ślisko!

Zaginęła 73-letnia łukowianka

Powiat siemiatycki: sesja która zaczęła się od opłatka

Felieton Grzegorza Welika – 20 grudnia /POSŁUCHAJ/

Uczniowie z Serpelic odwiedzili Katolickie Radio Podlasie

W Nowy Rok z Błogosławieństwem Bożym: Sylwester w Siedlanowie

Serwis informacyjny eKAI
Bł±d przy odczytywaniu wiadomo¶ci z EKAI.
Słuchaj na żywo KRP


        

 




MENU
Aktualności
Ogłoszenia duszpasterskie
Intencje mszalne
Ministranci
Informacje o parafii
Historia parafii
Proboszcz
Kontakt
Konto parafialne
 
Cmentarz
Regulamin cmenarza
 
AUDIO
2010 - rekolekcje adwentowe
2010 - uroczystości 1 i 2 listopada
2010 - 40-godzinne nabożeństwo
 
LINKI
Diecezja Siedlecka
Fronda
Katolickie Radio Podlasie
Podlaskie Echo Katolickie
EKAI
Episkopat
Duszpasterwstwo Akademickie
Kongers Federacji Pueri Cantores
E-rozmowy o Dobrej Nowinie
Wiara
Katolik
Deon
Modlitwa w drodze
CCM
Misyjne Drogi
 
wiadomości
 
 
 
Aktualności
 
 

 

Wybierz kategorie:

WYWIAD Z KS. KANONIKIEM SŁAWOMIREM KAPITANEM (2011-08-20 22:08:18)

ks. kanonik Sławomir KapitanDominika Dąbrowska: Na początek proszę nam powiedzieć coś o sobie. Skąd Ksiądz pochodzi, gdzie chodził Ksiądz do szkoły, gdzie pracował jako kapłan?
Ks. Kanonik Sławomir Kapitan – Dyrektor Katolickiego Radia Podlasie: Strony Radzynia Podlaskiego, Łukowa są mi dość bliskie, ponieważ pochodzę zza Parczewa. Jest to skraj diecezji siedleckiej, pod Lublinem, parafia Ostrów Lubelski. Liceum ukończyłem w Lubartowie. I chociaż z naszej parafii do Lublina mamy zaledwie 45km a do Siedlec 130km to jednak drogi mnie przywiodły do seminarium siedleckiego. Byłem rok starszy od Waszego księdza proboszcza, chodziłem do seminarium 6 lat. Ciekawostką jest to, że gdyby ktoś mi powiedział, że w tym budynku będzie radio, a ja będę dyrektorem tego radia, to bym nie uwierzył. Po prawie 30 latach w tym budynku jest radio. Na 287 rozgłośni lokalnych jesteśmy w pierwszej dziesiątce. Jestem dyrektorem tegoż radia, co więcej w tym samym pokoju, w którym mieszkałem jest mój gabinet, a w miejscu gdzie spałem jest moje biurko i fotel. Tak sobie myślę, że Pan Bóg to czasem potrafi zażartować sobie z człowieka… Po ukończeniu seminarium pracowałem w kilku parafiach. Zacząłem od niewielkiej parafii koło Ryk – Sobieszyn. Z Sobieszyna trafiłem do Terespola, z Terespola z powrotem nad Wisłę – do Garwolina, z Garwolina poszedłem do Białej Podlaskiej. I z Białej Podlaskiej ówczesny ordynariusz ks. bp. Jan Wiktor Nowak powołał mnie do radia. Rozpocząłem tam pracę z myślą, że zostanę tu 5 lat. Pracowałem prawie 7 lat, potem 3 lata byłem duszpasterzem akademickim, a później Wasz proboszcz został duszpasterzem akademickim, a ja wróciłem z powrotem do radia i jestem tam 16 rok, a poszedłem na 5 lat… Proszę koniecznie dopisać, że bardzo zazdroszczę Waszemu proboszczowi, że jest na parafii, a ja muszę dalej pracować w radiu. Bardzo chętnie się z nim zamienię J


D: Za którym z okresów swojej pracy kapłańskiej Ksiądz najbardziej tęskni? Do którego chciałby wrócić?
K: Wyznaję w życiu bardzo prostą zasadę: Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, wstecz niech się nie ogląda. Generalnie rzecz biorąc, nie tęsknię za żadnym z tych okresów. Uważam, że tam gdzie jestem i gdzie pracuję mam wypełniać swoje obowiązki najlepiej jak potrafię, robić to co umiem najlepiej jak tylko jest to możliwe. Taki wybrałem styl i sposób życia. Owszem, miło wspominam każdy z tych okresów – kiedy pisałem scenariusze, prowadziłem występy chórów, pracowałem z młodzieżą i wracając do tamtych chwil ze wzruszeniem łza kręci się w oku, bo były to fantastyczne czasy – po prostu pracowałem z ludźmi, normalnie, na parafii, spotykałem się, rozmawiałem… Tęsknię za parafią. W radiu nie pracuję jako dziennikarz. Zarządzam zespołem prawie 70 osób, więc jest to duży zespół ludzi i jest to trudna praca, ponieważ trzeba umieć odczytywać trendy w rynku medialnym, trendy finansowe, bez których przedsiębiorstwo, jakim jest radio nie mogłoby funkcjonować. Tęsknię za normalną pracą, za głoszeniem kazań, za sakramentami, za normalnym życiem. Dlatego za tym wszystkim bardziej tęsknię, a nie za którymś okresów. Miło wspominam każdą parafię, w każdej zostawiłem kawałek serca, kawałek siebie, do każdej dzisiaj jadę z podniesionym czołem. To był bardzo miły czas…
D: Zaczął już Ksiądz troszkę mówić czym zajmuje się Ksiądz jako dyrektor radia, więc proszę opowiedzieć nam coś więcej – Jakie są troski i radości w pracy?
K: Tak jak wspomniałem, radio to duży zespół ludzi. Samo zgranie tych osób, podział obowiązków, kompetencji jest dość trudne. Radio żyje bardzo dynamicznie. Wy żyjecie u siebie wydarzeniami – piszecie relacje z poszczególnych wydarzeń, u nas natomiast życie toczy się minutowo. Jeśli pojawi się informacja, że zablokowana jest któraś z dróg i zostanie ona podana pół godziny później, to przestaje to być informacją. U nas informacja musi być podana natychmiast. W związku z tym mamy cały sztab ludzi piszących informacje, obrabiających dźwięk. Mamy również drugą redakcję, która powolutku nam się „wykluwa”, czyli redakcja portalu informacyjnego Podlasie24.pl. zatrudniamy kilkanaście osób w regionie. Zebranie wszystkich informacji, podział obowiązków jest szalenie trudne i bardzo odpowiedzialne. Nie ma sensu tworzyć radio tylko po to, aby ono było. Trzeba tworzyć takie radio, aby było dobre. Dobre – to znaczy jakie? Z jednej strony, żeby było ono radiem na poziomie, a z drugiej, żeby ludzie chcieli tego radia słuchać. Melomani pragną słuchać muzyki poważnej, ale melomanów jest niewielu, inni chcą słuchać tylko rapu. Jak więc odczytać gusta największej liczby ludzi? Jak przygotować program, aby nie był nudny, aby był dynamiczny? Jak zaplanować program, przygotować poszczególne audycje, opracować play listy? Jak znaleźć sposób na tę najlepszą słuchalność? Są to naprawdę bardzo trudne tematy, ale współpracuję z fantastycznym zespołem ludzi, którzy są moją prawą ręką i jednocześnie fantastycznym głosem doradczym. To właśnie ten zespół ludzi powoduje, że w naszym regionie słucha nas prawie 400 tys. ludzi. Nadajemy program dla 35+, czyli ludzi od 35 do 55 roku życia. „Dookreśliśmy” bardzo konkretnie słuchacza i to dla niego nadajemy program. Jest to bardzo trudne zadanie. Życzę Wam, żebyście kiedyś pracowali w radiu. Wtedy dowiecie się, że minuta programu jest niekiedy wysiłkiem kilku godzin. To bardzo trudne, ale daje to też bardzo wiele satysfakcji. Bo jeśli mówię u Was kazanie to słucha mnie 100-200 osób, ale jeśli cokolwiek mówię i słucha mnie 300-400 tysięcy ludzi to jest to przekładka niepomierna. Dlatego uważam, że dzisiaj trzeba tworzyć bardzo silne media. Począwszy od parafialnych – chodzi mi o strony, gazetę parafialną. Należy wykorzystywać najnowsze środki komunikacji, maksymalnie to wykorzystywać. Nie jest dzisiaj problemem uruchomić telewizję parafialną. Wykorzystujmy najnowsze zdobycze techniki.
W tym roku mamy Rok Kolbiański. Św. Maksymilian Kolbe w latach 30. XX wieku kupił najnowocześniejsze maszyny drukarskie w Europie, aby drukować Rycerza Niepokalanej. W tamtych czasach św. Maksymilian chodzi w podartym habicie, ale kupuje samolot i mówi, że musimy korzystać z najnowocześniejszych osiągnięć techniki w służbie Bożej. To jest niesamowite. Dziś nie możemy sobie pozwolić na to, aby nie mieć w Kościele radia, gazety, Internetu. Kiedy Gutenberg wynalazł druk, najpierw wydrukowano Pismo Święte. Dzielmy się dobrem i tym, co dobrego się dzieje.
Radio to środek, który służy ewangelizacji, głoszeniu dobra. Dzisiaj jest on najnowocześniejszy. Mamy dwa wozy transmisyjne, satelitarne. Nasz stół emisyjny jeszcze 2 lata temu był najnowocześniejszy w Polsce. Dlaczego? Bo Kościół musi mieć to co najlepsze! Pan Bóg nie przyjmuje badziewia! Jeśli coś ma służyć Panu Bogu, ma być najlepsze!
D: Czym różni się Katolickie Radio Podlasie od innych rozgłośni radiowych w Polsce?
K: Mamy 3 rodzaje rozgłośni radiowych: rozgłośnie ogólnopolskie – takich mamy w Polsce 6. Mamy rozgłośnie internetowe, które nadają tylko w Internecie i są rozgłośnie lokalne. Na dzień dzisiejszy jest ich w Polsce 287. 5 lat temu w tych 287 było 43 rozgłośnie katolickie, w tej chwili jest ich 21. Katolickie, tzn. diecezjalne, czyli właścicielem radia jest diecezja. Zasadniczo nadajemy na teren diecezji siedleckiej. Spełniamy misję służebną dla mieszkańców diecezji siedleckiej, dla ludzi wierzących. Nie tworzymy radia dla ludzi niewierzących. Tworzymy radio dla katolików mieszkających na terenie diecezji siedleckiej. W nomenklaturze KRRiT jesteśmy radiem komercyjnym, tzn. mamy się sami utrzymać. Oczywiście utrzymujemy się przede wszystkim z reklam, także z dobrowolnych ofiar słuchaczy, czasami z tac. Różnice zależą od tego co jest fundamentem, czyli punktem wyjścia. Dla nas fundamentem są wartości chrześcijańskie. Cały program budujemy na wartościach chrześcijańskich. Chcemy stać na straży tych wartości i podawać to w bardzo ładnym i atrakcyjnym opakowaniu. Katolickie radio to nie znaczy, że gramy same piosenki religijne, w zasadzie jest ich u nas bardzo mało. Katolickie radio to znaczy normalne radio, które mówi o tym, co dzieje się wokół nas. Uciekamy od dalekiej polityki ogólnoświatowej, także od polityki ogólnopolskiej, mówimy o tym, co dzieje się na naszym terenie. O wiele bardziej interesuje nas, to co dzieje się w Radzyniu czy w Łukowie, niż to co powiedział któryś z polityków w sprawie obniżenia podatków. Wszyscy o tym mówią, ale nikt nie powie o tym, że w Łukowie jest zamknięta ulica. A my o tym powiemy, bo nas to interesuje. Jesteśmy normalnym radiem dla normalnych ludzi.
D: Mamy w naszej parafii szerokie grono słuchaczy, jest również Koło Przyjaciół KRP. Czy jest coś, co chciałby Ksiądz powiedzieć specjalnie dla nich?
K: Na początek chciałbym podziękować księdzu proboszczowi za jego 11-letnią pracę w radiu. Jest on u nas bardzo mile wspominany i zawsze bardzo mile przyjmowany przez pracowników radia. Kiedy przychodzi, każdy chce robić mu kawę czy herbatę i chociaż chwilę porozmawiać.
Potrzebujemy przyjaciół radia, czyli osób, na które można liczyć. Przyjaciele naszego radia to osoby, które słuchają nas, w miarę możliwości modlą się w intencji radia, także modlą się z radiem, np. koronką do Miłosierdzia Bożego czy różańcem, rano są Godzinki, msza św. Nasi przyjaciele modlą się za nas i z nami, i jest to dla nas bardzo ważne. Jako jedna z nielicznych rozgłośni mamy modlitwy na żywo, nie gramy z taśm. Chcemy, żeby się z nami modlić. Chcemy dać również możliwość, aby nasi przyjaciele pomagali nam w utrzymaniu radia. Mamy 400 tysięcy słuchaczy naszego radia. Jeśli więc każdy słuchacz miesięcznie dałby 1zł na utrzymanie naszego radia, to mielibyśmy tu złote krany. Byłoby tych pieniędzy bardzo dużo. Dlatego jeśli ktoś deklaruje się, że chce być w gronie Przyjaciół KRP, to tak na tyle na ile może. Nie chodzi tu o wysokość kwoty. Chodzi o to, aby w miarę regularnie poczuwał się, aby wspierać radio. To nie jest obowiązek, ale dajemy taką możliwość. Cieszę się bardzo, że są przyjaciele naszego radia. W diecezji jest ok. 2 tys. takich osób. Jest to spora grupa. Koło Przyjaciół KRP jest stowarzyszeniem, które ma swoje uregulowania prawne, ma swój statut, ma swoje prawa. Bardzo się cieszę, że jest taki oddział również tutaj, w Waszej parafii. Jestem za to bardzo wdzięczny i zobowiązany. Nie wyobrażam sobie, żeby tego nie było, skoro proboszcz zostawił w radiu połowę swego serca. Jeśli chcecie tę połowę serca odzyskać, to musicie działać na rzecz radia, to my wtedy może Wam to serce oddamy
J
D: Na koniec proszę nam powiedzieć, czego księdzu życzyć jako dyrektorowi KRP?
K: Dwadzieścia parę lat temu zostałem księdzem, aby pracować na parafii, więc moim pragnieniem jest, aby wrócić na parafię, ale czekam aż Pan Bóg na to pozwoli. Póki co, pracuję w największej parafii w naszej diecezji, która ma kilkaset tysięcy ludzi. W każdą środę odprawiam mszę św. w intencji wszystkich słuchaczy KRP, modlę się też za słuchaczy. Dobrze by było, aby życzyć mi, żebym umiał, jako dyrektor radia odczytywać znaki czasu i zarządzać radiem jak najlepiej, aby to radio coraz lepiej i w sposób coraz bardziej perfekcyjny służyło swoim słuchaczom, bo ta umiejętność zarządzania przekłada się na jakość programu i to jest dla mnie bardzo duży problem. Dla przykładu: już niedługo będzie można oglądać w TV to, co dzieje się w radiu. Kiedy wejdą radia cyfrowe, zamiast RDS radio będzie miało malutki monitorek i będzie można oglądać obrazki. Czy radio przerodzi się w radio z obrazem czy nie? To jest kwestia przyszłości, ale dla mnie jest decyzja na teraz, na już, bo trzeba kupować inny sprzęt. To są naprawdę bardzo, bardzo trudne decyzje i jednocześnie trzeba umieć je odczytać. Co jest dobrym kierunkiem rozwoju? Życzcie mi, abym miał umiał te znaki odczytywać i był na tyle pokorny, abym umiał przyznać się do swoich porażek i złych decyzji, bo są to dwie rzeczy niezbędne w pracy dyrektora…
Na zakończenie pragnę bardzo serdecznie pozdrowić redakcję i wszystkich, którzy zajmują się tworzeniem strony. Róbcie to najlepiej jak tylko potraficie! Wykorzystujcie wszystkie środki przekazu, wszystkie sposoby dotarcia do słuchaczy, oglądaczy, internautów. Cieszy mnie to i sugeruję redakcji, aby wysyłać do nas swoje ciekawe artykuły. Na pewno umieścimy to naszym portalu i będziemy bardzo wdzięczni. Bylibyście taką naszą redakcją terenową, która działa przysyłając nam od czasu do czasu jakieś informacje, aby były one zamieszczane nie tylko na stronie www.parafiaab.pl, ale także na stronach, które mają 1,5mln odsłon miesięcznie, żeby ktoś się dowiedział, że Parafia św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach istnieje. Szczęść Boże redakcji!D: Życzymy tego wszystkiego, czego Ksiądz pragnie i serdecznie dziękuję za rozmowę. Wszystkiego dobrego, Szczęść Boże!



< powrót




Wyślij do:
Nazwisko i imię*:
Adres e-mail*:
Nr telefonu:
Tytuł zapytania*:
Treść*:
  

 

 
 
Konto parafialne
 
 

 

BS Radzyń Podlaski O/Ulan
56 8046 1041 2005 0800 1209 0001

 

 
     

Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach

Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR