Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach

DIECEZJA
SIEDLECKA

   
A A A
A A A A

21 grudnia 2024 r. Imieniny obchodzą: Jan, Honorata, Tomasz

  Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach    
LITURGIA SŁOWA



Czytania:
(PnP 2, 8-14); (Ps 33 (32), 2-3. 11-12. 20-21); Aklamacja
Ewangelia:


Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl

Serwis informacyjny KRP

Gmina Kłoczew: Transport publiczny zapewniony do 2030 roku

Ryki: Włamywacze Zatrzymani

Zabierz do domu Betlejemskie Światło Pokoju

Spotkanie opłatkowe Caritas Diecezji Siedleckiej

Zmarł ks. Prałat Stanisław Grabowiecki

Wypadki w okolicach Sokoława Podlaskiego. Jest bardzo ślisko!

Zaginęła 73-letnia łukowianka

Powiat siemiatycki: sesja która zaczęła się od opłatka

Felieton Grzegorza Welika – 20 grudnia /POSŁUCHAJ/

Uczniowie z Serpelic odwiedzili Katolickie Radio Podlasie

W Nowy Rok z Błogosławieństwem Bożym: Sylwester w Siedlanowie

Serwis informacyjny eKAI
Bł±d przy odczytywaniu wiadomo¶ci z EKAI.
Słuchaj na żywo KRP


        

 




MENU
Aktualności
Ogłoszenia duszpasterskie
Intencje mszalne
Ministranci
Informacje o parafii
Historia parafii
Proboszcz
Kontakt
Konto parafialne
 
Cmentarz
Regulamin cmenarza
 
AUDIO
2010 - rekolekcje adwentowe
2010 - uroczystości 1 i 2 listopada
2010 - 40-godzinne nabożeństwo
 
LINKI
Diecezja Siedlecka
Fronda
Katolickie Radio Podlasie
Podlaskie Echo Katolickie
EKAI
Episkopat
Duszpasterwstwo Akademickie
Kongers Federacji Pueri Cantores
E-rozmowy o Dobrej Nowinie
Wiara
Katolik
Deon
Modlitwa w drodze
CCM
Misyjne Drogi
 
wiadomości
 
 
 
Aktualności
 
 

 

Wybierz kategorie:

Niedziela seminaryjna (2012-05-11 14:05:33)

W ostatnią niedzielę kwietnia 29.04.2012 r. gościliśmy w naszej parafii alumna Pawła Sudnika, który opowiadał nam o swoim doświadczeniu. Ten młody człowiek planował karierę wojskową, jednak głos w jego sercu pokierował go tak, że jest on żołnierzem ale w służbie Bogu. Jako młody chłopiec był ministrantem, gdzie mógł obserwować i towarzyszyć kapłanowi. Wówczas nie myślał, że sam będzie mógł stanąć w miejscu gdzie jego proboszcz. Jest to tylko jeden w wielu przypadków wezwań. W naszej parafii dorosło 8 księży oraz 3 siostry zakonne. Jak na tak niewielką parafię jest to naprawdę godne podziwu osiągnięcie. Miejmy nadzieję, że dzisiejszy świat, pomimo chaosu, zachęci więcej takich młodych ludzi do służby w kapłaństwie. Dziękujemy za wizytę i tak pięknie przedstawioną historię swojego życia.


Poniżej świadectwo, którym podzielił sie z nami alumn WSD:
Każda niedziela dla nas – chrześcijan jest dniem wyjątkowym. Dzisiaj bowiem wspominamy najważniejsze dla nas wydarzenie! Tu na tym ołtarzu staje się rzeczywistą pamiątka Jezusa – Jego męki, śmierci i zmartwychwstania! Dzisiejsza niedziela także, jest przeżywana w Waszej parafii jako niedziela seminaryjna. Dzisiaj na te kilkanaście godzin my – przedstawiciele naszego siedleckiego seminarium duchownego opuszczamy mury naszego domu, by wśród Was przeżywać Mszę Świętą, by razem z Wami się modlić. Dziś w sposób szczególny pragnę polecać Bogu Was tutaj zgromadzonych, Wasze intencje, z którymi tu przychodzicie, intencję, w której sprawowana jest ta Msza oraz w intencji powołań i powołanych do Służby Bożej w Kościele. Dzisiejsza niedziela jest bowiem Niedzielą Dobrego Pasterza, to znaczy dniem rozpoczynającym Tydzień Modlitw o Powołania. Ogromnie się cieszę, że mogę ten dzień przeżywać wśród Was – w parafii Gąsiory! Chcę się także modlić w intencji tych, którzy dzisiaj czy to z powodu choroby, lub może jakiś ważnych obowiązków nie mogą uczestniczyć w tej Mszy. Proszę także i im przekażcie moje pozdrowienia. Ich także otaczam swoją modlitwą.
Na samym wstępie przesyłam serdeczne pozdrowienia od całej wspólnoty seminaryjnej, z księdzem rektorem i księżmi profesorami na czele oraz moimi braćmi – klerykami. W ich imieniu pragnę Wam dziś podziękować przede wszystkim za dar modlitwy, która składacie w naszej intencji. To dzięki niej, w chwilach trudności, a uwierzcie, że jest ich wiele, nie upadamy i nadal trwamy przy Jezusie. Pragnę także podziękować za dary materialne, które składacie na rzecz naszego domu. Dziękuję za jajka, które od Was otrzymujemy oraz za dziś składane pieniądze na tacę, a które są przeznaczone na funkcjonowanie naszego seminarium.
Dzisiejsza niedziela jest wreszcie okazją by móc podzielić się historią, świadectwem swojego powołania. Jak na przykładzie mojego życia dzieje się, że wielu mi podobnych przekracza progi seminariów duchownych.
Być może ktoś z nas kiedyś zadał pytanie: skąd właściwie biorą się księża? W kontekście dzisiejszego dnia odpowiedź wydaje się prosta – z seminariów. A klerycy? Klerycy siostry i bracia są spośród nas! Są synami, braćmi, wnukami, uczniami w szkole. Żadna matka nie wie czy jej syn, żadna siostra czy jej brat, żadna nauczycielka w szkole czy jej uczeń nie odczyta w swoim sercu tego cichego i delikatnego głosu Bożego powołania. Dlatego tak bardzo ważna jest modlitwa w intencji powołań i ważne jest odpowiednie wychowanie w wierze w naszych domach, środowiskach w szkołach.
Być może historia mojego powołanie nie jest bogata w jakieś fajerwerki i nie nadawałaby się na nową książkę, czy scenariusz nowego serialu w telewizji, jednak wiem, że podobnie jak moich współbraci kleryków, każdego księdza i każdego z Was jest to historia wyjątkowa. Pamiętam jak w moim rodzinnym domu w sposób szczególny o wychowanie dbała moja mama. To ona mnie jako małego chłopca prowadzała przed obraz Maryi, który po dzień dzisiejszy wisi w moim pokoju w moim rodzinnym mieszkaniu aby tam razem ze mną modlić się na różańcu, czy słowami Litanii Loretańskiej. To ona mnie kiedy miałem 8 lat zaprowadziła do zakrystii w parafialnym kościele w Radzyniu abym tam mógł zapisać się na ministranta. Służyłem przy ołtarzu przez blisko 11 lat. I mimo, że wiele osób mi mówiło, że pewnie pójdę do seminarium, ja nigdy o tym nie myślałem. Być może dlatego, że całe swoje życie marzyłem o karierze żołnierza. Kiedy byłem w klasie maturalnej, razem z moim przyjacielem postanowiliśmy, że będziemy składać papiery do Szkoły Podoficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. Zdana matura, zdobyte zaświadczenia, badania lekarskie; wiele testów, egzaminów, rozmów z dowództwem szkoły aż wreszcie nadszedł długo oczekiwany dzień ogłoszenia wyników. Kiedy odnalazłem swoje nazwisko wśród pierwszej piętnastki osób, które mogą być pewne przyjęcia do tej szkoły w moim sercu pojawiła się pustka. Pamiętam, jak powiedziałem wtedy mojemu koledze, że chcę uczyć się w Siedlcach. On myślał, że będę chciał rozpocząć studia na ówczesnej Akademii Podlaskiej, ja jednak złożyłem papiery do Wyższego Seminarium Duchownego, aby tam, w tej szczególnej szkole stawać się niemal jak żołnierz dla Jezusa. Dziś jestem na czwartym roku studiów seminaryjnych i ktoś może powiedzieć, że ta moja decyzja sprzed kilku lat była zbyt pochopna. Ja wiem jedno – była przede wszystkim przemodlona i podjęta razem z Chrystusem i mimo tego, że dziś nie jestem pewny czy Kościół w osobie biskupa oraz przełożonych seminarium uznają mnie za odpowiedniego zostania księdzem ja tej decyzji nie żałuję. Kilka miesięcy później ów mój przyjaciel, który ukończył szkołę w Dęblinie przyjechał do mnie do domu w wakacje po moim pierwszym roku pobytu w seminarium. Przyjechał aby przedstawić mi swoją narzeczoną. Ta uprzedzona, że jestem klerykiem, choć wtedy jeszcze bez sutanny na „dzień dobry” zapytała: „Dlaczego? Dlaczego ty taki młody chłopak pełen marzeń, perspektyw wybierasz taką trudną drogę?” Pamiętam, że tego dnia odpowiedź o głosie Bożego powołania w sercu wydawała mi się nieodpowiadająca jej oczekiwaniom. Kilka miesięcy później, kiedy brałem udział w ceremonii ich ślubu, gdy po zakończonej Mszy Świętej składałem im życzenia ja zadałem jej pytani: „A dlaczego ty wybrałaś właśnie tego mężczyznę =na swojego męża? Jest być może tylu przystojniejszych, lepiej zarabiających, zabawniejszych?” To właśnie miłość sprawiła, że Ci młodzi stanęli na ślubnym kobiercu i to miłość Chrystusa sprawia, że wielu mi podobnych przekracza próg seminarium.
Seminarium to nasz dom. Użyłem słowa dom całkowicie świadomie, bo w tym miejscu przez blisko 10 miesięcy w roku, przez 6 lat przede wszystkim mieszkamy, modlimy się, uczymy, pracujemy oraz rozwijamy nasze zdolności i zainteresowania. Funkcjonowanie tego naszego domu nie byłoby możliwe gdyby nie Wy siostry i bracia. Dlatego już teraz składam Wam serdeczne podziękowania za każdą złotówkę złożoną na tacę, a która będzie przeznaczona na funkcjonowanie naszego seminarium. My ze swojej strony zapewniamy o naszej pamięci modlitewnej za Was – naszych Dobrodziejów w czasie zarówno Mszy Świętej, modlitw wspólnych oraz modlitw prywatnych każdego z nas – kleryków.
Dziękuję Wam za dar modlitwy. Dziękuję księdzu Proboszczowi Krzysztofowi za możliwość dzisiaj tutaj do Was przyjazdu, za możliwość wspólnej modlitwy, dzielenia się świadectwem a także za gościnę na plebanii. Dziękuję także księdzu Andrzejowi. Życzę Wam wszystkim obfitości Bożych łask. Niech Ta, która jest Wychowawczynią powołań kapłańskich – Maryja, ale także Ta, która jest Królową rodzin otacza Was płaszczem swojej nieustającej opieki!
Szczęść Boże!
 



< powrót




Wyślij do:
Nazwisko i imię*:
Adres e-mail*:
Nr telefonu:
Tytuł zapytania*:
Treść*:
  

 

 
 
Konto parafialne
 
 

 

BS Radzyń Podlaski O/Ulan
56 8046 1041 2005 0800 1209 0001

 

 
     

Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach

Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR