Będąc cierpliwym nauczycielem, Jezus obrócił niestosowną prośbę Jakuba i Jana w okazję do wyjaśnienia Apostołom, na czym polega Jego misja oraz czego od nich oczekuje. Powiedział więc jasno, że ktokolwiek spośród nich chciałby być największym, niech będzie najmniejszym, a kto chciałby być pierwszym, niech będzie ostatnim. Zapraszając Jakuba i Jana do picia z kielicha Jego ofiarnej miłości, Jezus zachęcił ich do umierania sobie i powstawania do nowego życia w służbie Ewangelii.
Dziś Jezus kieruje tę samą zachętę również do nas - bądźmy najmniejsi, abyśmy mogli stać się największymi sługami Pana.
Czy chcesz dostać zaszczytne miejsce w niebie? Zajmuj najniższe miejsca na ziemi. Bądź sługą swoich domowników. Staraj się dawać, a nie brać, kochać, a nie żądać miłości.
Poświęć swój wolny czas potrzebującym w swojej parafii czy miejscowości. Jeśli dotąd zależało ci bardziej na tym, aby ci służono, niż aby służyć, masz teraz okazję to zmienić.
Proś Ducha Świętego, aby pokazał ci, jak kształtować w sobie serce sługi. Jeśli już służysz i dajesz siebie innym, to być może Pan chce umocnić tę postawę w twoim sercu i prowadzić cię do większej miłości.
Wiedz, że Jezus chce błogosławić każdy twój wysiłek. On wciąż będzie zapraszał cię do postawienia kolejnego kroku, napełniając swoją miłością i łaską.
„Jezu, przemień moje serce na wzór Twego Serca. Pragnę bardziej służyć, niż oczekiwać służby od innych, bardziej kochać, niż być kochanym. Pomóż mi zajmować ostatnie miejsca, abyś Ty sam i Twoja Ewangelia znalazły się na pierwszym miejscu w moim życiu."