O św. Brunonie z Kwerfurtu daje świadectwo Thietmar w swojej Kronice:
„Żył za moich czasów i kształcił się razem ze mną niejaki Bruno, który pochodził z bardzo znakomitego rodu i z łaski niebios bardziej niż inni jego krewni wyróżniony był wśród synów Bożych.
Pracę wyżej cenił od odpoczynku i w ten sposób zbierając jej owoce, doszedł do wieku dojrzałości.
Otto III upodobał go sobie i zaciągnął w swoją służbę, lecz Brunon go wnet opuścił i szukając życia pustelniczego utrzymywał się z owoców własnej pracy.
Po śmierci przesławnego cesarza, kiedy z Bożej łaski panował Henryk II, przybył Bruno do Merseburga i prosił go o godność biskupią z upoważnienia papieża.
Następnie dla korzyści swej duszy podjął się trudu wielkiej i odległej podróży, ćwicząc swe ciało głodem i umartwiając się czuwaniem”.
„Żyj prawdziwie dla Boga, przypominając sobie dobre czyny” – tak brzmiała złota myśl św. Brunona.
Niech on rozpali nasze serca wiarą i miłością, byśmy wzrastali duchowo i cierpliwie pracowali nad sobą, stosując się do wskazań Jezusa skierowanych do uczniów w dzisiejszej Ewangelii. Żyjmy prawdziwie dla Boga!