Łk 13,31-35
Jeruzalem, Jeruzalem! (Łk 13,34)
Podobno tam, gdzie brakuje wiary w Boga prawdziwego, pojawia się wiara w zabobony.
Coś w tym chyba jest.
Na świecie czyha na nas tyle niebezpieczeństw, że chcielibyśmy je jakoś oswoić.
Chcielibyśmy mieć pewność, że to nie przypadek rządzi naszymi losami i że mamy choć trochę wpływ na to, co nas czeka.
Ja też.
Tyle że nie czuję się obco na tej ziemi, bo wiem, że jest ktoś, kto się mną opiekuje.
On pozwoli mi umrzeć dopiero wtedy, gdy sam tak zdecyduje.
Bez Jego zgody nawet włos nie spadnie z mojej głowy.