Pierwsze nauki pobierał Karol na zamku rodzinnym w Arona.
Po ukończeniu studiów w domu wyjechał zaraz na uniwersytet do Pavii, gdzie zakończył studia podwójnym doktoratem z prawa kościelnego i cywilnego (1559).
W tym samym roku jego wuj został wybrany na papieża (Pius IV).
Za jego przyczyną Karol trafił do Rzymu i został mianowany protonotariuszem apostolskim i referentem w sygnaturze.
Już w rok później, w 23 roku życia, został mianowany kardynałem.
Wkrótce Karol stał się pierwszą po papieżu osobą w Kurii Rzymskiej.
Praktycznie nic nie mogło się bez niego dziać.
Papież ślepo mu ufał.
Nazywano go "okiem papieża".
Dzięki temu udało się mu uporządkować wiele spraw, usunąć wiele nadużyć.
Nie miał względu na urodzenie, ale na charakter i przydatność kandydata do godności kościelnych.
Dlatego usuwał bezwzględnie ludzi niegodnych i karierowiczów.
Takie postępowanie zjednało mu licznych i nieprzejednanych wrogów.
Dlatego zaraz po wyborze nowego papieża, św. Piusa V (1567), musiał opuścić Rzym.
Bardzo się z tego ucieszył, gdyż mógł zająć się teraz bezpośrednio archidiecezją mediolańską.
Wcześniej został mianowany arcybiskupem Mediolanu.
Z całą wrodzoną sobie energią zabrał się do pracy.
W 1564 r. otworzył wyższe seminarium duchowne.
W kilku innych miastach założył seminaria niższe, by dla seminarium w Mediolanie dostarczyć kandydatów już odpowiednio przygotowanych.
Zaraz po objęciu rządów bezpośrednich (1567) przeprowadził ścisłą wizytację kanoniczną, by zorientować się w sytuacji.
Popierał zakony i szedł im z wydatną pomocą.
Dla ludzi świeckich zakładał bractwa - szczególnie popierał Bractwo Nauki Chrześcijańskiej, mające za cel katechizację dzieci.
Dla przeprowadzenia koniecznych reform i uchwał Soboru Trydenckiego (1545-1563) zwołał aż 13 synodów diecezjalnych i 5 prowincjonalnych.
Dla umożliwienia ubogiej młodzieży studiów wyższych założył przy uniwersytecie w Pavii osobne kolegium.
W Mediolanie założył szkołę wyższą filozofii i teologii, której prowadzenie powierzył jezuitom.
Teatynom natomiast powierzył prowadzenie szkoły i kolegium w Mediolanie dla młodzieży szlacheckiej.
Był fundatorem przytułków: dla bezdomnych, dla upadłych dziewcząt i kobiet, sierocińców.
Kiedy za jego pasterzowania wybuchła w Mediolanie kilka razy epidemia, kardynał Karol nakazał otworzyć wszystkie spichrze i rozdać żywność ubogim.
Skierował także specjalne zachęty do duchowieństwa, aby szczególną troską otoczyło zarażonych oraz ich rodziny.
Podczas zarazy w 1576 r. niósł pomoc chorym, karmiąc nawet 60-70 tysięcy osób dziennie.
Zaopatrywał umierających.
Oddał cierpiącym wszystko, nawet własne łóżko.
W czasie zarazy ospy, która pochłonęła ponad 18000 ofiar, zarządził procesję pokutną.
Szedł ulicami Mediolanu boso.
W 1572 r. na konklawe był poważnym kandydatem na papieża.
Ulubioną rozrywką Karola w młodości było polowanie i szachy.
Był także estetą i znał się na sztuce.
Grał pięknie na wiolonczeli.
Z tych rozrywek zrezygnował jednak dla Bożej sprawy, oddany bez reszty zbawieniu powierzonych sobie dusz.
Wyróżniał się szczególnym nabożeństwem do Męki Pańskiej.
Dlatego nie rozstawał się z krzyżem.
Tkliwą miłością darzył też sanktuaria maryjne.
Zmarł w Mediolanie w nocy z 3 na 4 listopada 1584 r. wskutek febry.
Pozostawił po sobie dorobek pisarski.
Beatyfikowany w 1602 r., kanonizowany przez Pawła V w 1610 r.
Jego relikwie spoczywają w krypcie katedry mediolańskiej.
Patron boromeuszek, diecezji w Lugano i Bazylei oraz uniwersytetu w Salzburgu.
Ponadto opiekun bibliotekarzy, instytutów wiedzy katechetycznej, proboszczów i profesorów seminarium.
(www.brewiarz.pl)