DIECEZJA SIEDLECKA
21 grudnia 2024 r. Imieniny obchodzą: Jan, Honorata, Tomasz
Czytania: (PnP 2, 8-14); (Ps 33 (32), 2-3. 11-12. 20-21); AklamacjaEwangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Gmina Kłoczew: Transport publiczny zapewniony do 2030 roku
Ryki: Włamywacze Zatrzymani
Zabierz do domu Betlejemskie Światło Pokoju
Spotkanie opłatkowe Caritas Diecezji Siedleckiej
Zmarł ks. Prałat Stanisław Grabowiecki
Wypadki w okolicach Sokoława Podlaskiego. Jest bardzo ślisko!
Zaginęła 73-letnia łukowianka
Powiat siemiatycki: sesja która zaczęła się od opłatka
Felieton Grzegorza Welika – 20 grudnia /POSŁUCHAJ/
Uczniowie z Serpelic odwiedzili Katolickie Radio Podlasie
W Nowy Rok z Błogosławieństwem Bożym: Sylwester w Siedlanowie
I TYDZIEŃ ZWYKŁY – ŚRODA: 15 STYCZNIA (2014-01-15 06:01:06)
Mk 1,29-39 Gorączka ją opuściła. A ona im usługiwała. Pewien człowiek, idąc przez las, zobaczył drwala, jak z mozołem ścinał kolejne drzewo. Widać było, że idzie mu ciężko: choć uderzenia trafiały w pień drzewa, wgłębienie w nim nie poszerzało się zbyt szybko. Wędrowiec przyglądał się przez jakiś czas, w końcu zagaił: „Widzę, że to drzewo musi być wyjątkowo twarde!”. „Nie, to siekiera jest tępa” – odpowiedział spocony drwal między kolejnymi uderzeniami. „A nie można by jej naostrzyć?” – zapytał wędrowiec. Zniecierpliwiony drwal odparł: „Daj mi pan spokój, nie mam czasu, mam tyle drzew do wyrąbania!” – i wrócił do swojej pracy.
Mk 1,29-39
Gorączka ją opuściła. A ona im usługiwała.
Pewien człowiek, idąc przez las, zobaczył drwala, jak z mozołem ścinał kolejne drzewo. Widać było, że idzie mu ciężko: choć uderzenia trafiały w pień drzewa, wgłębienie w nim nie poszerzało się zbyt szybko. Wędrowiec przyglądał się przez jakiś czas, w końcu zagaił: „Widzę, że to drzewo musi być wyjątkowo twarde!”. „Nie, to siekiera jest tępa” – odpowiedział spocony drwal między kolejnymi uderzeniami. „A nie można by jej naostrzyć?” – zapytał wędrowiec. Zniecierpliwiony drwal odparł: „Daj mi pan spokój, nie mam czasu, mam tyle drzew do wyrąbania!” – i wrócił do swojej pracy.
Gdy słuchamy dzisiejszej Ewangelii, widzimy Jezusa, który jest bardzo zapracowany. Czyni to, do czego został posłany: naucza i uzdrawia. Pracy ma dużo. Gdy wieść o uzdrowieniu teściowej Szymona Piotra rozeszła się po mieście, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych a On uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił. Ewangelista nie zapisał, że Jezus uzdrowił wszystkich, lecz wielu. Dlatego następnego dnia rano Szymon mówi do Jezusa: Wszyscy Cię szukają: masz kolejnych chorych do uzdrowienia, kolejnych opętanych do uwolnienia od wpływów złego ducha… A Jezus? Gdy było jeszcze ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Nie dał się do końca pochłonąć zadaniu, które miał wykonać, choć było ono ważne, dobre, właściwe i czynione dla dobra ludzi. Choć to, co miał do zrobienia, było ważne i Boże, nie zapomniał o najważniejszym – o rozmowie z Ojcem. My też jesteśmy zabiegani, zajęci tysiącem spraw. Jezus jednak uczy nas, że nie możemy wśród nich zapominać o najważniejszym: o rozmowie z Bogiem. Musimy znaleźć czas na modlitwę. Musimy wyjść poza ten codzienny zgiełk, nabrać do niego dystansu, spojrzeć na to nasze zabieganie z Bożej perspektywy i nabrać sił do dalszej pracy. Inaczej będziemy podobni do drwala, który męczy się nad rąbaniem drzew tępą siekierą, tłumacząc, że nie ma czasu jej naostrzyć. (www.pastoralis.pl)
Gdy słuchamy dzisiejszej Ewangelii, widzimy Jezusa, który jest bardzo zapracowany. Czyni to, do czego został posłany: naucza i uzdrawia. Pracy ma dużo. Gdy wieść o uzdrowieniu teściowej Szymona Piotra rozeszła się po mieście, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych a On uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił. Ewangelista nie zapisał, że Jezus uzdrowił wszystkich, lecz wielu. Dlatego następnego dnia rano Szymon mówi do Jezusa: Wszyscy Cię szukają: masz kolejnych chorych do uzdrowienia, kolejnych opętanych do uwolnienia od wpływów złego ducha… A Jezus? Gdy było jeszcze ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Nie dał się do końca pochłonąć zadaniu, które miał wykonać, choć było ono ważne, dobre, właściwe i czynione dla dobra ludzi. Choć to, co miał do zrobienia, było ważne i Boże, nie zapomniał o najważniejszym – o rozmowie z Ojcem.
My też jesteśmy zabiegani, zajęci tysiącem spraw. Jezus jednak uczy nas, że nie możemy wśród nich zapominać o najważniejszym: o rozmowie z Bogiem. Musimy znaleźć czas na modlitwę. Musimy wyjść poza ten codzienny zgiełk, nabrać do niego dystansu, spojrzeć na to nasze zabieganie z Bożej perspektywy i nabrać sił do dalszej pracy. Inaczej będziemy podobni do drwala, który męczy się nad rąbaniem drzew tępą siekierą, tłumacząc, że nie ma czasu jej naostrzyć.
(www.pastoralis.pl)
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR