Według przekazów o rękę Agnieszki rywalizowało wielu zalotników, a wśród nich pewien młody rzymski szlachcic oczarowany jej urodą.
Ona jednak odrzuciła wszystkich, mówiąc, że wybrała Małżonka (Chrystusa), którego nie potrafią zobaczyć oczy śmiertelnika.
Zalotnicy, chcąc złamać jej upór, oskarżyli ją, że jest chrześcijanką. Doprowadzona przed sędziego nie uległa ani łagodnym namowom, ani groźbom.
Rozniecono ogień, przyniesiono narzędzia tortur, ale ona przyglądała się temu z niewzruszonym spokojem.
Wobec tego odesłano ją do domu publicznego, ale jej postać budziła taki szacunek, że żaden z grzesznych młodzieńców odwiedzających to miejsce nie śmiał się zbliżyć do niej.
Jeden, odważniejszy niż inni, został nagle porażony ślepotą i upadł w konwulsjach.
Młoda Agnieszka wyszła z domu rozpusty niepokalana i nadal była czystą małżonką Chrystusa.
Zalotnicy znów zaczęli podburzać sędziego.
Bohaterska dziewica została skazana na ścięcie.
"Udała się na miejsce kaźni - mówi św. Ambroży - szczęśliwsza niż inne, które szły na swój ślub".
Wśród powszechnego płaczu ścięto jej głowę.
Poszła na spotkanie Nieśmiertelnego małżonka, którego ukochała bardziej niż życie.
(www.brewiarz.pl)