Jednak po tej nadprzyrodzonej interwencji Boga Apostołowie nie skorzystali ze sposobności, aby się zrelaksować. Natychmiast rzucili się z powrotem w wir spraw, nauczając lud i wprowadzając zamieszanie wśród swoich nieprzyjaciół. Czuli, że Bóg wybawił ich z niewoli nie po to, aby wrócili do bezpiecznego, spokojnego życia, lecz by kontynuowali swoją misję, głosząc zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Nie odstraszyło ich nawet ponowne aresztowanie przez wysłanników Sanhedrynu!
Czy można im się dziwić? Widzieli zmartwychwstałego Pana. Byli świadkami Jego wstąpienia do nieba. Wkrótce potem doświadczyli jeszcze większego cudu - zstąpienia Ducha Świętego w dniu Pięćdziesiątnicy. Moc Jego łaski przemieniła tysiące ludzi w gorliwych wiercących, gotowych w jedności serca głosić Ewangelię. Czy Apostołowie mogli o tym nie mówić?
A czy ty możesz nie mówić o swojej wierze? Ty także stałeś się wolny w Chrystusie. Grzech nie ma już nad tobą władzy. Widziałeś potężne działanie mocy Boga, czy to w tobie samym, czy w twoich bliskich. Bóg uczynił dla ciebie to wszystko, abyś jak Apostołowie dzielił się Dobrą Nowiną o wolności z tymi, których masz wokół siebie.
Czujesz się onieśmielony? Nie poddawaj się temu uczuciu! Spójrz dziś w lustro i powiedz sobie: „Jestem nowym stworzeniem. Jestem umiłowanym dzieckiem Ojca niebieskiego. On wyprowadził mnie na wolność. Chrystus żyje we mnie. Mogę iść i głosić Ewangelię!”.
„Panie Jezu, daj mi z odwagą Apostołów głosić radość i wolność, jaką mi dajesz przez Twoje zmartwychwstanie.”
(Słowo wśród nas, 2013)