Człowiek, który kocha Boga z całego serca, staje się dla swego otoczenia słońcem. Dlatego Jezus nazwał swoich uczniów „światłem świata".
Pierwszą formą jest miłość bliźniego, jest to miłość, która pojawia się wówczas, gdy drugi człowiek jest w potrzebie i należy mu spieszyć z pomocą. Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie jest klasyczną ilustracją tej właśnie formy miłości. Najdoskonalszym Miłosiernym Samarytaninem jest sam Jezus Chrystus, pochylający się nieustannie nad ludźmi cierpiącymi, kalekimi, doświadczonymi.
Drugą formą jest miłość nieprzyjaciół. Jest ona nieodzowna wówczas, gdy drugi człowiek jest nastawiony wrogo i chce zniszczyć innych. Uczeń Chrystusa ma go ogarnąć miłością. Celem tej miłości ma być przekonanie o potrzebie porzucenia niechęci, a nawet nienawiści. Oraz pragnienie wypełnienia jego serca życzliwością.
Trzecia forma miłości została uroczyście ogłoszona w wieczerniku jako nowe przykazanie. Jest nią miłość wzajemna. Do tej wzajemnej miłości tęskni serce każdego człowieka. Tego rodzaju miłość jest zawarta w przyjaźni.
Dziś nadeszły złe czasy dla prawdziwej przyjaźni, która polega na kochaniu kogoś takiego, jaki jest. Towarzyszeniu komuś w dobrych, ale nade wszystko w trudnych życiowych chwilach (to jest sprawdzian autentyczności tej przyjaźni).
Jezus odnosi się do swoich uczniów jak do przyjaciół, gdyż za nich, za nas, oddał swoje życie.
Zróbmy sobie rachunek sumienia z miłości:
- miłości bliźniego: czy jestem wrażliwy na potrzebującego człowieka, czy pomagam mu czy mijam go obojętnie?
- z miłości nieprzyjaciół: jak odnoszę się do tych co mnie nie lubią, oczerniają mnie lub krzywdzą?
- z miłości wzajemnej: czy mam przyjaciół, jak dbam o swoje przyjaźnie?