Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was miłował jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: „Sługa nie jest większy od swego pana”. Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał».
Są ludzie, którzy sprzeciwiają się Bogu, z różnych powodów. Jezus jest tego świadom, wie, że w takim świecie żyją Jego uczniowie. On nie ukrywa tego przed uczniami. Jezus chce, żebyśmy mieli świadomość sprzeciwu, który może stać się kiedyś naszym udziałem.
Jezus pokazuje, jak przeżywać odrzucenie. Często, gdy przychodzą trudności, widzimy w tym karę Bożą, a tak nie jest. Jezus mówi: jeśli Mnie prześladowali, to i was prześladować będą. Jeśli nie będziemy przeżywać trudności z Bogiem, to zostaje tylko przeżywać je wbrew Niemu, jako karę.
Jezus mówi: „Mnie prześladowali, Ja to przeżyłem”. Odrzucenie przez człowieka nie zabija, boli, ale nie zabija. Zabija oddzielenie od Boga, na które się skazujemy jeśli w swoim życiu wybieramy grzech.
Jezus chce, żebyśmy wszystko przeżywali z Nim. Jak z przyjacielem dzielili się tym, co u nas. Wtedy trudność, odrzucenie, prześladowanie można przejść, bo idziesz nie jako skazany przez Boga, ale skazany razem z Bogiem.
(www.modlitwawdrodze.pl)