Odnowił życie swojego zakonu na ziemiach polskich. Był wytrawnym spowiednikiem, wielu ludziom pomagał wkroczyć na drogę dojrzałego życia duchowego. Zachęcał do nawrócenia, doskonałości i świętości. Był człowiekiem żarliwej wiary, szczerze kochającym Boga i Kościół. Pragnął zjednoczenia w jednej owczarni katolików i prawosławnych. Miał wielkie upodobanie w modlitwie.
W jednym z listów napisał:
Muszę wyznać, że oddając hołd Panu Jezusowi w Najświętszym Sakramencie Ołtarza, znalazłem i znajduję zawsze źródło cierpliwości, wytrwania, siły i pociechy. Aby wyrazić się jednym słowem, powiem, że to jest Fons vitae, Źródło życia. Bez tej tajemnicy miłości, którą nam Zbawiciel w Kościele świętym zostawił, utonąłbym dawno!
Zmarł w Wadowicach 15 listopada 1907 roku.
W roku 1983 papież Jan Paweł II zaliczył go w poczet błogosławionych. 17 listopada 1991 roku ogłosił go świętym podczas jubileuszowych obchodów czterechsetlecia śmierci św. Jana od Krzyża, odnowiciela zakonu karmelitów. Namiestnik Chrystusa powiedział wówczas:
Człowiek zdobyty przez Chrystusa. Człowiek, którego duch po wszystkich ciężkich doświadczeniach poprzedniego życia — a także poprzez te doświadczenia, które go tak wiele kosztowały — odkrywa pełne znaczenie Chrystusowych słów. […] Pod wieczór życia będą cię sądzić z miłości — powiedział św. Jan od Krzyża. Gdy w cztery wieki po jego śmierci dostępuje chwały inny syn Karmelu, nasz rodak, Rafał Kalinowski, niech te słowa staną się światłem naszej doczesnej egzystencji.
(www.brewiarz.pl)