Jezus przyjął zupełnie inną postawę. Wysłuchał go ze współczuciem, gdy ten otworzył przed Nim swoje serce. Był zadziwiony tym, co usłyszał: ten poganin wykazał większą wiarę niż wielu Żydów! Poruszony jego słowami, Jezus przepowiedział, że także wielu innych pogan, idąc za jego przykładem, wejdzie do królestwa niebieskiego (Mt 8,11).
Historia setnika jest jedną z najbardziej przekonujących ilustracji tego, że Bóg posłał swego Syna, aby każdy mógł osiągnąć życie wieczne, a wraz z nim uzdrowienie i pokój serca.
Skoro Jezus okazał taką łaskawość poganinowi, to z pewnością nie wzgardzi twoimi prośbami ani nie zamknie na nie uszu. Jego dobroć i miłosierdzie są dla każdego – nie wyłączając ciebie! Nawet gdybyś czuł się absolutnie niegodny. Nawet gdybyś czuł się zbyt grzeszny. Nawet gdybyś… to zdanie dokończ samodzielnie.
A jednak, choć słyszymy o tym wiele razy, wcale niełatwo jest nam to przyjąć. Poczucie wstydu, winy i niegodności każe nam myśleć, że nie zasługujemy na Boże względy. A jeśli w dodatku doświadczyliśmy odrzucenia od ludzi, którym ufaliśmy, obawiamy się, że Jezus mógłby potraktować nas podobnie. Jednak prawda jest wręcz przeciwna. On otwiera ramiona na przyjęcie każdego – tego, kto jest zagubiony i zdezorientowany, jak i tego, kto jest silny i pewny siebie. Możemy z ufnością przedstawiać Mu nasze zmartwienia i kłopoty, nawet jeśli sami je na siebie ściągnę- liśmy. Nie ma takiego problemu, z którym Jezus nie potrafiłby sobie poradzić.
„Ojcze, powierzam Ci wszystkie stojące przede mną próby i wyzwania. Wierzę, że Twój plan dla mojego życia jest najlepszy, i ufam Twojej Opatrzności. Przyjdź, Panie Jezu!”
Iz 2,1-5
Ps 122,1-2.4-9
(Słowo wśród nas, 2014)