Podobnie nosimy też w sobie wewnętrzną potrzebę szukania Boga i przeniknięcia Jego tajemnicy. Każdy człowiek poszukuje celu i sensu swego życia, a sednem tych poszukiwań jest pragnienie zrozumienia Boga i Jego planu w stosunku do nas.
Jak wielką radością jest więc dla nas obietnica Jezusa, że objawi „prostaczkom” tajemnice swojego królestwa! Nie musimy być mądrzy i uczeni. Nie musimy uczyć się starożytnych języków ani zgłębiać traktatów filozoficznych. Wszystko, co pragnęli poznać dawni królowie i prorocy, zostało nam objawione. Teraz wystarczy z prostotą i ufnością dziecka przyjąć otrzymane objawienie!
Oto przedziwna, wspaniała nowina: Bóg chce nam się objawiać! Chce ukazać nam swą miłość i miłosierdzie, współczucie i tkliwość. Chce wskazywać nam drogę, jaką nam wyznaczył, oraz obdarzać nas światłem i siłą, byśmy mogli iść naprzód ufnie i odważnie. On nigdy nie zamierzał ukrywać przed nami ani siebie, ani swoich dróg. Na chrzcie i bierzmowaniu otrzymaliśmy ducha rozumu, wiedzy i zrozumienia. Mamy wszystko, czego nam potrzeba.
Możemy otworzyć się na Boże objawienie w tym Adwencie także poprzez przystąpienie do sakramentu pojednania. Grzech ze swojej natury blokuje dostęp światła łaski Bożej do naszego serca. Zasnuwa je chmurami, tak że nie jesteśmy w stanie ani widzieć działania Pana, ani wyraźnie słyszeć Jego głosu. Wystarczy jednak pokorna spowiedź wraz z postanowieniem powrotu do modlitwy, aby chmury się rozproszyły i na nowo zajaśniało Boże światło.
„Panie, otwórz mi oczy i ukaż Twoje królestwo. Oczyść moje serce, abym mógł ujrzeć Twoją chwałę.”