Nie powinniśmy osądzać zbyt surowo ludzi, którzy pragnęli od Jezusa ziemskiego chleba. Opierali się oni na dotychczasowym doświadczeniu – Jezus już raz ich nakarmił, a teraz znowu byli głodni, więc dlaczego nie miałby ich nakarmić po raz drugi? Wierzyli, że On jest w stanie to uczynić. Porównywali nawet ten cud do zesłania przez Boga manny Izraelitom podczas wędrówki przez pustynię.
Jednak ich wzrok sięgał zbyt blisko, ich horyzonty były zbyt ograniczone. Działali tak, jak gdyby mieli klapki na oczach. Jezus chciał dać im o wiele więcej niż tylko zwyczajny chleb. Miał zamiar rozwiązać problem ich głodu nie tylko doraźnie, ale chciał by nigdy już nie byli głodni. Pragnął dać im samego siebie, aby nasycić ich ducha.
Zdejmijmy dziś klapki z naszych oczu! Nie ograniczajmy swego pola widzenia! Nie dopuśćmy do sytuacji, w której wprawdzie ufamy Jezusowi i wiemy, że On jakoś działa w naszym życiu, ale tak naprawdę wiele się po Nim nie spodziewamy.
Być może zmagasz się dziś z jakimś problemem i chcesz, by Jezus pomógł ci uporać się z pewnymi sprawami. A jeśli On chce uczynić coś więcej? Jeśli pragnie wznieść twego ducha ponad te sprawy lub pokazać ci, jak rozwiązać je raz na zawsze? Może postanowiłeś wreszcie pójść do spowiedzi, żeby „mieć to już z głowy”. A jeśli Jezus chce, żeby była to najlepsza spowiedź twojego życia? Jeśli chce wyzwolić cię z długotrwałego nałogu lub dać głęboką pewność swojej miłości?
Modląc się dziś czy rozważając Pismo Święte, oczekuj Bożego działania. Nie zamykaj serca na wspaniałe dary Ducha Świętego. Pozwól Mu dotknąć cię jeszcze głębiej, niż o to prosisz.
„Panie Jezu, pragnę więcej niż chleba powszedniego. Chcę nigdy już nie być głodny! Usuń klapki z moich oczu, abym otworzył się na nowe życie, które Ty chcesz mi dać.”
Dz 7,51-59; 8,1
Ps 31,3-4.6-8.17.21
(Słowo wśród nas, 2015)