Trudno wytłumaczyć w logiczny sposób, dlaczego tak się dzieje. Z jakiego powodu ktoś miałby nienawidzić wyznawców Boga, który jest samą miłością, przebaczeniem i miłosierdziem? Być może w niektórych przypadkach dzieje się tak dlatego, że ci, którzy noszą imię chrześcijan, nie mają w sobie podobieństwa do Chrystusa? Ludzie zazwyczaj bardzo prędko zauważają niezgodność między naszymi słowami a postępowaniem.
Jednak często dzieje się tak dlatego, że ludzie deklarujący niechęć czy nienawiść do chrześcijan w głębi serca szukają sensu swego własnego życia. Jest faktem powszechnie znanym, że ludzie zranieni ranią innych. Może nie doświadczyli prawdziwej miłości, a może sami zaznali niechęci i okrucieństwa. Gdyby jednak dowiedzieli się, jak wspaniały i kochający jest Bóg, któremu służymy, być może i oni otworzyliby dla Niego swoje serca – i zaczęli odwzajemniać Jego miłość.
Tu otwiera się pole do działania dla nas. Jezus polecił nam miłować naszych nieprzyjaciół i modlić się za nich (Mt 5,44). Uda nam się to o wiele lepiej, jeśli będziemy starali się nie patrzeć na nich jak na nieprzyjaciół – niezależnie od tego, w jaki sposób oni patrzą na nas.
A gdybyś ty nigdy nie miał dostępu do spowiedzi i Eucharystii? Gdybyś jedynie słyszał o Jezusie, ale nigdy nie doświadczył Jego miłości? Jak wyglądałoby dziś twoje życie? Także ci nienawidzący nas są naszymi braćmi i siostrami, którzy nie otworzyli jeszcze drzwi Jezusowi.
Jak reagujesz, gdy stykasz się z wrogością wobec wiary? Skarżyć się i potępiać jest bardzo łatwo. Pamiętajmy jednak, że nie musimy odczuwać szczególnej miłości, aby modlić się za taką osobę albo uśmiechnąć się do niej, gdy mamy ochotę na złośliwą odpowiedź. Najlepszą reakcją na nienawiść, lęk i nieufność w stosunku do chrześcijaństwa jest przyjęcie postawy dokładnie przeciwnej. Jesteś żywym znakiem Bożej miłości – okazuj więc ją innym, a zobaczysz, co się stanie!
„Panie, dotknij swoją miłością tych wszystkich, którzy prześladują naszych braci i siostry w wierze. Poślij im swego Ducha, aby odnaleźli to, czego w rzeczywistości pragną – Twoje miłosierdzie!”
Dz 16,1-10; Ps 100,1-5
(Słowo wśród nas, 2014)