DIECEZJA SIEDLECKA
1 lipca 2025 r. Imieniny obchodzą: Halina, Marian, Klarysa
Czytania: (Rdz 19,15-29); (Ps 26,2-3.9-12); Aklamacja (Ps 130,5)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Męski Różaniec w Siedlcach
Znamy termin pogrzebu śp. Andrzeja Materskiego
Świetlice Caritas organizują podopiecznym wakacje
Nabożeństwo fatimskie z Wojownikami Maryi
Marek Sawicki w Radiu Podlasie o wyborach prezydenckich, kryzysie migracyjnym i wiatrakach
Wypadek na budowie autostrady. Ranny kierowca trafił do szpitala
Zmiany miejsc posługi księży w diecezji drohiczyńskiej
Spotkanie Wspólnot Rodziców Dzieci Utraconych
Absolutorium dla Zarządu, podwyżki dla radnych
Wędrowali śladami kapitana Ostoi /AUDIO/
To już jest poważny problem /AUDIO/
PONIEDZIAŁEK, 24 SIERPNIA ŚW. BARTŁOMIEJA, APOSTOŁA (2015-08-23 07:08:14)
Mona Liza Leonarda da Vinci jest jednym z najsłynniejszych obrazów na świecie. Historycy sztuki badają go od pokoleń. Jednak większość ludzi ma ochotę nie tyle go badać, ile oglądać, gdyż da Vinci uchwycił niepowtarzalność i piękno swojej modelki w sposób, w jaki udało się to bardzo niewielu artystom. Można powiedzieć, że namalował „prawdziwą” Monę Lizę! Zauważmy, że w dzisiejszej Ewangelii Jezus patrzy okiem artysty. Ujrzał Natanaela – zwanego również Bartłomiejem, czyli Apostoła, którego święto dziś obchodzimy – siedzącego pod drzewem figowym. Jednak oprócz tego, co było widoczne na zewnątrz, zobaczył także jego serce. Zrozumiał, że Natanael był człowiekiem, „w którym nie ma podstępu” (J 1,47), człowiekiem prawym, niedbającym o opinię innych. Zobaczył także przyszłość Natanaela. Poznał, że Natanael zostanie Jego uczniem i ujrzy wypełnienie proroctw mesjańskich, że uzna w Nim nie tylko Króla, ale też Zbawiciela i Pana.
Mona Liza Leonarda da Vinci jest jednym z najsłynniejszych obrazów na
świecie. Historycy sztuki badają go od pokoleń. Jednak większość ludzi ma ochotę nie tyle go badać, ile oglądać, gdyż da Vinci uchwycił niepowtarzalność i piękno swojej modelki w sposób, w jaki udało się to bardzo niewielu artystom. Można powiedzieć, że namalował „prawdziwą” Monę Lizę!
Zauważmy, że w dzisiejszej Ewangelii Jezus patrzy okiem artysty. Ujrzał Natanaela – zwanego również Bartłomiejem, czyli Apostoła, którego święto dziś obchodzimy – siedzącego pod drzewem figowym. Jednak oprócz tego, co było widoczne na zewnątrz, zobaczył także jego serce. Zrozumiał, że Natanael był człowiekiem, „w którym nie ma podstępu” (J 1,47), człowiekiem prawym, niedbającym o opinię innych. Zobaczył także przyszłość Natanaela. Poznał, że Natanael zostanie Jego uczniem i ujrzy wypełnienie proroctw mesjańskich, że uzna w Nim nie tylko Króla, ale też Zbawiciela i Pana.
Bóg patrzy na nas tak, jak ktoś bardzo uważny ogląda Monę Lizę. Przenika nasze serca i widzi to, co w nich najlepszego – że jesteśmy szczerzy, jak Natanael, lub też pełni współczucia, uczynni, gorliwi w służbie Ewangelii. Oczywiście widzi też i te sfery, nad którymi przydałoby się popracować, jak egoizm, próżność czy pycha. Jednak nie postrzega ich jako trwałej niedoskonałości, lecz raczej jako element obrazu, który wymaga jeszcze pewnej korekty. Niezależnie od obecnego stanu jest to dla Boga arcydzieło, Jego duma i radość. Jednak nie uważaj siebie po prostu za kawałek płótna, na którym powstaje malowany przez Boga obraz. Pamiętaj, że spotkał cię niewiarygodny zaszczyt dopuszczenia do współpracy z Nim. To także od ciebie zależy ostateczny wygląd tego arcydzieła. Możesz decydować o tym, jakie ono będzie! Może zajaśniejesz blaskiem współczucia dla potrzebujących. Może okażesz wierność w chwili próby. Może twój pogodny uśmiech objawi rozmodlone, pełne pokoju wnętrze. Nie słuchaj więc ostrych głosów potępienia! Jesteś „dobrym dziełem” Boga (por. Flp 1,6), który będzie nad Tobą pracował aż do skutku! „Panie, Ty jesteś garncarzem – ale ja czymś więcej niż gliną! Pomóż mi umiłować Twój lud całym sercem, każdą myślą i ze wszystkich sił.” Ap 21,9b-14 Ps 145,10-13.17-18 (Słowo wśród nas, 2015)
Bóg patrzy na nas tak, jak ktoś bardzo uważny ogląda Monę Lizę. Przenika nasze serca i widzi to, co w nich najlepszego – że jesteśmy szczerzy, jak Natanael, lub też pełni współczucia, uczynni, gorliwi w służbie Ewangelii. Oczywiście widzi też i te sfery, nad którymi przydałoby się popracować, jak egoizm, próżność czy pycha. Jednak nie postrzega ich jako trwałej niedoskonałości, lecz raczej jako element obrazu, który wymaga jeszcze pewnej korekty. Niezależnie od obecnego stanu jest to dla Boga arcydzieło, Jego duma i radość.
Jednak nie uważaj siebie po prostu za kawałek płótna, na którym powstaje malowany przez Boga obraz. Pamiętaj, że spotkał cię niewiarygodny zaszczyt dopuszczenia do współpracy z Nim. To także od ciebie zależy ostateczny wygląd tego arcydzieła. Możesz decydować o tym, jakie ono będzie! Może zajaśniejesz blaskiem współczucia dla potrzebujących. Może okażesz wierność w chwili próby. Może twój pogodny uśmiech objawi rozmodlone, pełne pokoju wnętrze. Nie słuchaj więc ostrych głosów potępienia! Jesteś „dobrym dziełem” Boga (por. Flp 1,6), który będzie nad Tobą pracował aż do skutku!
„Panie, Ty jesteś garncarzem – ale ja czymś więcej niż gliną! Pomóż mi umiłować Twój lud całym sercem, każdą myślą i ze wszystkich sił.”
Ap 21,9b-14
Ps 145,10-13.17-18
(Słowo wśród nas, 2015)
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR