Jeden winien mu był pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. Gdy nie mieli z czego oddać, darował obydwom. Który więc z nich będzie go bardziej miłował?». Szymon odpowiedział: «Sądzę, że ten, któremu więcej darował». On mu rzekł: «Słusznie osądziłeś». Potem zwrócił się do kobiety i rzekł Szymonowi: «Widzisz tę kobietę?
Wszedłem do twego domu, a nie podałeś Mi wody do nóg; ona zaś łzami oblała Mi stopy i swymi włosami je otarła. Nie dałeś Mi pocałunku; a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować nóg moich.
Głowy nie namaściłeś Mi oliwą; ona zaś olejkiem namaściła moje nogi. Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje». Do niej zaś rzekł: «Twoje grzechy są odpuszczone». Na to współbiesiadnicy zaczęli mówić sami do siebie: «Któż On jest, że nawet grzechy odpuszcza?». On zaś rzekł do kobiety: «Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju».
Można zaprosić Jezusa do swojego domu, swojego życia, chodzić do kościoła, wypełniać formalnie przykazania, ale nie przeżyć spotkania miłości i wdzięczności. Tak przyjął Jezusa faryzeusz – bez życzliwości, serdecznej gościnności ani nawet szacunku. Może uważał, że tym zaproszeniem wyświadcza łaskę nauczycielowi z Nazaretu, nie dostrzegając, że on sam potrzebuje łaski Bożego przebaczenia.
Można przyjść do Jezusa bez formalnego zaproszenia, potwierdzonej przynależności do Kościoła, kiedy świadomość popełnionego zła nie pozwala spojrzeć w oczy, ale wdzięczność za Jego miłość każe przylgnąć przynajmniej do Jego stóp. Tak przyszła kobieta grzeszna, z wielką hojnością odpowiadając na przebaczającą miłość Jezusa.
Jezus spotyka się z każdym. Przyjmuje zaproszenie faryzeusza i delikatnie chce mu pokazać, gdzie rozminął się z tym, co najważniejsze – miłością i wdzięcznością za dar Bożego przebaczenia.
Przyjmuje również pozornie przesadne, egzaltowane zachowanie kobiety. Wie, że ona tak wyraża swój żal, swoją miłość i wdzięczność.
Jak ty spotykasz się z Jezusem? Czy umiesz dostrzec dar Jego miłości i odpowiedzieć wdzięcznością serca?
(www.modlitwawdrodze.pl)